Tusk zbulwersowany raportem NIK. "Potwierdził najgorsze podejrzenia"
Najwyższa Izba Kontroli sporządziła raport dot. wydawania wiz dla zagranicznych pracowników za rządów PiS. Donald Tusk napisał, że dokument "potwierdził nasze najgorsze podejrzenia".
23.09.2024 | aktual.: 23.09.2024 11:15
"Gazeta Wyborcza" ujawniła raport Najwyższej Izby Kontroli w sprawie afery wizowej. Zgodnie z dokumentem, w okresie rządów PiS wydano 366 tys. wiz dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich, często bez sprawdzenia.
W MSZ funkcjonował nietransparentny i korupcjogenny mechanizm wpływania na niektórych konsulów - wskazała w raporcie NIK cytowana w dzienniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje "GW", na konsulów wywierano nacisk, by wydawali jak najwięcej wiz, bo w Polsce masowo wydawano cudzoziemcom zezwolenia na pracę. MSZ miał nawet wyznaczyć normy wydawanych wiz. Zabroniono sprawdzać, czy osoby starające się o wizy mają niezbędne kwalifikacje i uprawnienia do pracy na danym stanowisku w Polsce.
Tusk: raport potwierdził najgorsze podejrzenia
Sprawę skomentował w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.
"Kiedy polscy żołnierze i strażnicy graniczni narażali zdrowie i życie, chroniąc nas przed zorganizowaną przez Putina i Łukaszenkę falą nielegalnej migracji, rząd PiS wpuścił, także za łapówki, 366 tysięcy ludzi z Azji i Afryki. Raport NIK potwierdził nasze najgorsze podejrzenia" - napisał.
Według kontrolerów NIK, winę za nieprawidłowości ponoszą ministrowie spraw zagranicznych za czasów PiS: Witold Waszczykowski, Jacek Czaputowicz, Zbigniew Rau i Szymon Szynkowski vel Sęk, pełniący urząd zaledwie dwa tygodnie na przełomie listopada i grudnia 2023 r.
Szynkowski vel Sęk: nie ma tu nic nowego
Ten ostatni został przez dziennikarzy pytany w Sejmie o ustalenia NIK. Stwierdził, że zapoznał się na razie wyłącznie z przekazami medialnymi, a nie z samym raportem. Według niego sprawa jest jednak jasna. - Nie chodzi o rozliczanie rządu, tylko dalszą część rozliczania PiS - mówił w TVN24.
Dziennikarze zwrócili uwagę, że NIK przecież rozlicza były rząd z jego ówczesnych działań. - Najistotniejsze jest to, by uderzyć w Prawo i Sprawiedliwość - przekonywał Szynkowski vel Sęk.
- Było oświadczenie MSZ w tej sprawie, bodajże we wrześniu lub sierpniu 2023, gdzie była pokazana jasna statystyka. Wszystko jest na stole, nie ma tu nic nowego - mówił.
Zobacz także
MSZ broniło się przed oskarżeniami
Szynkowski vel Sęk odnosi się do komunikatu MSZ z 15 września 2023 roku. Resort przekonywał wówczas, że w mediach pojawiają się nieprawdziwe informacje o sprowadzeniu "setki tysięcy migrantów z krajów muzułmańskich i Afryki".
W komunikacie Ministerstwa Spraw Zagranicznych przytoczono informacje na temat liczby wydanych wiz krajowych i Schengen w ciągu ostatnich 30 miesięcy. Zgodnie z opublikowanymi danymi, ogólna liczba wydanych wiz w tym okresie wyniosła 1 mln 951 tys. 176.
Wyszczególniono, że na Białoruś przypadło 586 tys. 171 wiz, Ukrainę - 990 tys. 116, zaś pozostałe kraje 374 tys. 889. Podkreślono, że w ciągu ostatnich lat znacznie spadła liczba wydanych wiz dla obywateli Federacji Rosyjskiej.
MSZ dodało, że "nie jest prawdą, że Polska jest liderem UE w wydawaniu pozwoleń na wjazd do strefy Schengen". Resort przekonywał również, że nieprawdziwe są też informacje, iż "konsulowie otrzymywali polecenia z Centrali MSZ dotyczące wydawania wiz".
Czytaj więcej: