PolskaPotrącenie 7-latka skutkuje protestem mieszkańców Gocławia. MSWiA popiera ich inicjatywę

Potrącenie 7‑latka skutkuje protestem mieszkańców Gocławia. MSWiA popiera ich inicjatywę

• Mieszkańcy Gocławia blokują przejście dla pieszych, domagając się reorganizacji ruchu drogowego
• Na feralnych pasach dzień wcześniej potrącono 7-latka
• Wcześniejsze interpelacje praskiego radnego w tej sprawie przeszły bez echa
• Poparcie dla inicjatywy mieszkańców wyraził minister Mariusz Błaszczak

Potrącenie 7-latka skutkuje protestem mieszkańców Gocławia. MSWiA popiera ich inicjatywę
Źródło zdjęć: © Facebook

17 marca, w godzinach porannych, mieszkańcy warszawskiego Gocławia zgromadzili się przy ul. Umińskiego. W ramach protestu przez kwadrans blokowali ruch drogowy.

Przeciwko czemu demonstrowali? Dzień wcześniej doszło w tym miejscu do nieszczęśliwego wypadku. Kierowca BMW potrącił 7-latka. Dziecko przekraczało jezdnię w sposób zgodny z przepisami, idąc po pasach, a sprawca wypadku był trzeźwy.

Organizatorzy dzisiejszej pikiety są zdania, że powodem wypadku było niewystarczające oznakowanie przejścia dla pieszych. Domagają się, by na feralnym przejściu zainstalowano sygnalizację świetlną. Dziecko poddano reanimacji, jeszcze zanim przyjechała karetka pogotowia, która następnie zabrała poszkodowanego do szpitala. Potrąconemu na miejscu pomogli świadkowie wypadku.

Radny Pragi Południe, Dariusz Lasocki już w październiku 2015 roku wystosował do Zarządu Dróg Miejskich interpelację w sprawie reorganizacji ruchu na ul. Umińskiego. Jak wynika z odpowiedzi dyrektora tej instytucji (zdjęcie pisma Lasocki umieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych), ZDM obiecał wtedy przeanalizować możliwość dokonania zmian. W grudniu 2015 roku Lasocki skierował do ZDM kolejne pismo w tej sprawie. Tym razem otrzymał odpowiedź, że "przejścia dla pieszych na ul. Umińskiego są odpowiednio oznakowane".

Mieszkańcy Gocławia są jednak innego zdania. Wypadek, który wydarzył się w środę tylko umocnił ich w przekonaniu, że organizacja ruchu w ich dzielnicy musi zostać zmieniona.

Wsparcie dla ich inicjatywy wyraziło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na oficjalnym koncie MSWiA w internetowym serwisie Twitter umieszczono niedawno informację, że minister Błaszczak polecił komendzie stołecznej policji wystąpienie z wnioskiem do władz Warszawy o zmianę organizacji ruchu na ul. Umińskiego i zainstalowanie tam stosownej sygnalizacji świetlnej.

W pikiecie, obok Dariusza Lasockiego, brał też udział inny warszawski radny, Marek Borkowski. - Sam byłem już dwa razy świadkiem potrąceń pieszych i uważam, że jest to problem wymagający natychmiastowych działań władz samorządowych, ale również ogólnokrajowych - mówi Borkowski w rozmowie z Wirtualną Polską - Podczas pobytu w innych krajach widziałem specjalne spowalniacze instalowane na podobnych przejściach i dodatkowe doświetlenia - uważam, że są to działania, które jak najbardziej można wdrożyć i u nas - dodaje

Na godzinę 17 planowany jest kolejny protest w tej sprawie.

Zofia Wodzinowska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)