Potężny pożar na Śląsku. Wiadomo, co się pali

Do poważnego pożaru doszło w piątek rano w Siemianowicach Śląskich. Pożar wybuchł przy ulicy Wyzwolenia. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o godzinie 9:07 - poinformowało PSP w Siemianowicach Śląskich.

- Płonie składowisko odpadów. Znajdują się tam pojemniki z niezidentyfikowanymi chemikaliami - poinformował WP kpt. Sebastian Karpiński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Siemianowicach Śląskich. Na miejscu z pożarem walczy 13 zastępów straży pożarnej. W drodze jest kolejnych 7 jednostek.

Urząd Miasta w Siemianowicach Śląskich apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności. "Z informacji biorących udział w akcji strażaków z Komendy Miejskiej i Wojewódzkiej na terenie składowiska odpadów płoną pojemniki z rozpuszczalnikami i plastik. Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności i w miarę możliwości przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach" - napisano w komunikacie. Dodano, że na miejscu są już służby chemiczne. Trwa analiza składu chemicznego dymu. Do mieszkańców zwrócił się również prezydent miasta, Rafał Piech.

Pożarem został objęty teren o powierzchni około 400 mkw. - podał portal Katowice24. Regionalna stacja TVS dodaje, że całkowita powierzchnia składowiska wynosi ok. 10 tys. mkw. Katowice24 informuję, że składowane w tym miejscu odpady mają mieć około 5 metrów wysokości.

Pożar jest widoczny nawet w Sosnowcu. Na facebook'owym profilu Sosnowiec Moje Miasto mieszkańcy miasta, a także okolicznych miejscowości zamieścili zdjęcia chmury czarnego dymu, która jest widoczna z różnych miejsc. Wymieniono między innymi Będzin, Czeladź i Chorzów.

Źródło: WP Wiadomości, siemianowice.pl, Facebook, Katowice24, TVS

Czytaj także:

Nowe nazwiska w rządzie. Fala komentarzy

Hołownia dostał kosztowny prezent. Cena może być powalająca