Nowe nazwiska w rządzie. Fala komentarzy

Rekonstrukcja rządu ma związek z wyborami do Parlamentu Europejskiego, w których o mandat europosła ubiega się czterech dotychczasowych ministrów: Marcin Kierwiński, Bartłomiej Sienkiewicz, Borys Budka oraz Krzysztof Hetman.

Premier Donald Tusk poinformował w piątek, że nowym ministrem kultury i dziedzictwa narodowego zostanie Hanna Wróblewska, która na tym stanowisku zastąpi Bartłomieja Sienkiewicza. Marcina Kierwińskiego w roli szefa MSWiA zastąpi Tomasz Siemoniak. Borysa Budkę na stanowisku szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych zastąpi Jakub Jaworowski, zaś Krzysztofa Hetmana na stanowisku ministra rozwoju i technologii zastąpi Krzysztof Paszyk.

"I bardzo dobrze, że ministrem kultury nie został polityk, tylko osoba nie z partii, ale ze świata kultury, mająca bogatą biografię, dokonania i nie jest anonimowa w świecie kultury" - napisał dziennikarz Rzeczpospolitej Jacek Nizinkiewicz na platformie X.

Doświadczenie nowej pani minister docenił również Tomasz Golonko z NaTemat.

Zdaniem dziennikarza Radia Zet Radosława Grucy najtrudniejsze zadanie będzie miał Tomasz Siemoniak. "Jest jednym z niewielu polityków, którzy nigdy nie bagatelizowali uwikłania i rosyjskich wpływów. Konsekwentnie i przez lata" - czytamy we wpisie na X.

Decyzję Tuska popiera również odchodzący już minister Kierwiński. "To doświadczona osoba", mówił w TVN24.

"Krzysztof Paszyk jest gwarancją kontynuacji pozytywnych zmian, dalszego rozwoju i realizacji naszych deklaracji. Powodzenia" - zaznaczył wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości również odnieśli się do sprawy rekonstrukcji rządu. Reakcje są całkowicie odmienne.

"Wielki protest Solidarności i rolników w Warszawie, a szef MSWiA składa dymisję. Brawo" - napisał Maciej Wąsik, polityk PiS.

"Po zaledwie kilku miesiącach rząd nieudaczników D. Tuska będzie miał nowy skład. Część ucieka, część jest wyrzucana. Oszukali wyborców. Słabe to" - skomentował Michał Wójcik.

Źródło: X, PAP