Jakie stanowisko dla Brauna w rządzie? Poseł Konfederacji powiedział
Poseł Konfederacji Michał Wawer ocenił sondaże i możliwe układanki po wyborach. Nie wykluczył współpracy z partią Grzegorza Brauna, wskazując, że mógłby on objąć wysoką funkcję w rządzie koalicyjnym.
Poseł Konfederacji w programie "Onet Rano" był pytany o wyniki badania Opinia24, w którym Koalicja Obywatelska zajęła pierwsze miejsce, PiS uzyskał 24,6 proc., Konfederacja 13,2 proc., a Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna 9,6 proc. Wawer studził emocje wokół sondażu i kreślił możliwe scenariusze startu partii.
- Myślę, że nie ma co się przywiązywać do tego konkretnego sondażu. Myślę, że przede wszystkim inaczej będzie wyglądała ta konfiguracja startujących partii, szczególnie po lewej stronie. To nie będzie tak, że PSL pójdzie pokornie na śmierć, mając sondaże tak głęboko poniżej progu wyborczego. Jest za wcześnie, żebyśmy znali wszystkich graczy, którzy będą startowali w wyborach - ocenia Wawer.
Wawer wskazał na różnice między Konfederacją a partią Grzegorza Brauna, jednocześnie nie zamykając drogi do rozmów. Jak mówił, obie formacje mają odrębne elektoraty i inaczej układają priorytety programowe. - W idealnym wariancie byłby to rząd bez PiS-u - mówi. Dodał, że w takim układzie lider Konfederacji Korony Polskiej mógłby pełnić wysokie stanowisko, np. wicepremiera.
Braun przyszłym koalicjantem PiS? "Ma dzisiaj niewielkie szanse"
Podkreślił, że Konfederacja nie planuje wchodzić do rządu za wszelką cenę i rozważa różne ścieżki po wyborach. - Nie jesteśmy w pozycji, w której musimy za wszelką cenę wejść w jakąkolwiek koalicję. Jesteśmy gotowi na długi marsz po samodzielną władzę, jeśli okaże się, że w Polsce nie ma nikogo, z kim można zawrzeć poważną koalicję. Natomiast zachowujemy otwartość na budowanie prawicowego rządu na odpowiednich warunkach. Na takich, w których będzie to rząd rzeczywiście prawicowy, w których będziemy mogli realizować swój program - podkreśla.
Polityk odniósł się też do sytuacji po stronie prawicy, akcentując znużenie częścią elektoratu działaniami PiS po przegranych wyborach. - To, co na prawicy, to taki sygnał, że wyborcy prawicy chcą jakiejś zmiany i tutaj jest zmęczenie tym, że PiS nie wyciągnął wniosków po przegranych wyborach, nie oczyścił się w żaden sposób - podkreśla.
W kontekście ocen wymiaru sprawiedliwości i działań obecnej władzy wobec prokuratury Wawer szerzej komentował obawy polityków opozycji. - W realiach polskiego sądownictwa, w realiach tego, co robi rząd Donalda Tuska z prokuraturą, to politycy PiS nie mogą liczyć na [uczciwe procesy] [...] Ja rozumiem to, że oni się obawiają, że wylądują w areszcie i będą w nim siedzieć latami bez żadnego procesu - mówił. W jego opinii to jeden z powodów napięć na scenie politycznej.
Źródło: Wiadomości Onet