Potężne wsparcie Rosji. Pekin wspiera machinę wojenną Putina
Chiny wspierają rosyjską machinę wojenną. Pekin pomaga zaopatrywać Moskwę w niezbędny do prowadzenia sprzęt. Od początku wojny rosyjskie firmy otrzymały z Chin dziesiątki tysięcy przesyłek - wynika z ustaleń brytyjskiego "Sunday Telegraph".
Wśród otrzymanego przez Rosję wsparcia znajdują się m.in. helikoptery, drony, celowniki optyczne czy kluczowe metale wykorzystywane przez przemysł obronny.
Jak zaznacza "Sunday Telegraph", choć Chiny twierdzą, że pozostają neutralne i próbują się pozycjonować jako kluczowy pośrednik w rozmowach o zakończeniu konfliktu, handel między nimi a Rosją ma w tym roku przekroczyć 200 miliardów dolarów, co byłoby nowym rekordem. Równocześnie chiński eksport do innych krajów znacznie spadł.
Eksport towarów o potencjalnym zastosowaniu wojskowym wzrósł w ciągu 12 miesięcy, do czerwca 2023 r. włącznie, ponad trzykrotnie w porównaniu do poprzedniego roku - wynika z analiz Obserwatorium Złożoności Gospodarczej, agregatora danych handlowych. Takie towary są klasyfikowane jako podwójnego zastosowania, co oznacza, że mają również cele cywilne, co pozwala Chinom ominąć międzynarodowe sankcje i twierdzić, że prowadzą jedynie legalny handel z Rosją. Jak pisze "Sunday Telegraph", wydaje się, że wsparcie Chin pomaga Rosji przetrwać nakładane przez Zachód sankcje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dają tylko efekt medialny? "Brutalna prawda" o dronach morskich
Śmigłowce dla Gwardii Narodowej
Gazeta, opierając się na danych firmy wywiadowczo-badawczej Molfar Global, wymienia szereg konkretnych przykładów takich transakcji.
Wśród nich wymienia chińską firmę Hems999, która cztery dni po wybuchu wojny dostarczyła dwa helikoptery, a inna, Tianjin Huarong Aviation, od początku wojny przekazała Rosji cztery śmigłowce Airbus. Odbiorcą wszystkich była rosyjska firma Ural Helicopter, której głównym klientem jest rosyjska Gwardia Narodowa, rozmieszczona na Ukrainie i dowodzona przez Wiktora Zołotowa, wieloletniego ochroniarza Władimira Putina.
Jak zauważa "Sunday Telegraph", niektóre z chińskich firm, takie jak Wuxi Tianxing Steel i Xi'an Alpha Metal, mają biura w Moskwie lub strony internetowe w języku rosyjskim i nawet nie starają się ukryć swoich powiązań wojskowych, umieszczając zdjęcia myśliwców i okrętów wojennych na stronach internetowych.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski