Rosjanie nękani każdego dnia. Eksplozje w dużym mieście [RELACJA NA ŻYWO]
12.08.2023 | aktual.: 13.08.2023 21:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wojna w Ukrainie trwa. Niedziela to 536. dzień rosyjskiej inwazji. Niespokojna niedziela w kilku miejscach Rosji lub na okupowanych przez Rosję terenach Ukrainy. W mieście Biełgorod doszło do eksplozji, która uszkodziła fasadę i okna wielopiętrowego budynku. Uszkodzone zostały także samochody. Wcześniej sami Rosjanie informowali o eksplozjach we wsi Wołfino w obwodzie kurskim, niedaleko granicy z Ukrainą. Odgłosy eksplozji słychać było też w okupowanym Melitopolu, a proukraińscy partyzanci podpalili bazę okupantów w Mariupolu. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Putin i Wagner zagrażają naszym granicom - powiedział Mateusz Morawiecki w rozmowie z włoskim dziennikiem "Corriere della Sera". Premier mówił o zgodności stanowisk w sprawie idei Europy z premier Giorgią Meloni i zastrzegł, że w kwestii migrantów Polska chce sama podejmować decyzje.
- Dopóki wojna w Ukrainie toczy się z dużą intensywnością, Rosja nie będzie mieć wystarczających zasobów do koncentracji znacznej ilości wojsk w innych punktach swoich zachodnich granic, czyli w kierunku Finlandii, krajów bałtyckich czy Białorusi – uważają fińscy eksperci ds. wojskowości.
- Rosyjski okręt wojenny oddał w niedzielę strzały ostrzegawcze w kierunku statku handlowego pod banderą Palau, który zmierzał na Morzu Czarnym w kierunku Ukrainy – podała agencja Reutera, powołując się na rosyjski resort obrony.
- Rosjanie na okupowanych terenach Ukrainy coraz śmielej poszukują ukrytych partyzantów. Szczególnie zagrożone są przedmieścia i osiedla mieszkaniowe. Władze alarmują.
- W rosyjskim mieście Ramienskoje pod Moskwą wybuchł potężny pożar. Ogień pojawił się w magazynie z nawozami.
- Słup graniczny wrócił na Wyspę Węży po tym, jak został zniszczony po ostatnim ataku Rosjan. Dowódca ukraińskiej straży granicznej Serhij Dejneko podkreślał, że stawiając znak, przywrócili w ten sposób historyczną sprawiedliwość. Zapowiedział, że kolejny zostanie ustawiony na Krymie po jego wyzwoleniu.
Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.
Przedstawiciele chińskiej armii twierdzą, że odkryli technologię, która może być przełomowa - zapewniają, że są w stanie wyprodukować broń laserową, która będzie mogła strzelać bez przerwy - poinformował portal wychodzącej w Hongkongu gazety "South China Morning Post".
Gazeta cytuje przedstawicieli Narodowego Uniwersytetu Technologii Obronnych w Changsha. Twierdzą, że opracowali system chłodzenia, który ma umożliwić laserom "nieskończone" zasilanie bez nadmiernego nagrzewania się. Chociaż technologia laserowa istnieje od dziesięcioleci, te wysokoenergetyczne wiązki generują nadmiar ciepła, przez co często się psują - czytamy w komunikacie. Dotychczas była to główna bariera w wykorzystaniu broni laserowej.
W wyniku ostrzału w obwodzie chersońskim w niedzielę zginęło 7 osób, a 13 zostało rannych. W poniedziałek w regionie ogłoszono dzień żałoby - podaje portal Ukraińska Pravda.
Ukraina jest obecnie najbardziej zaminowanym krajem na świecie, a jej armia cierpi na krytyczny niedobór ludzi i sprzętu zdolnego do oczyszczenia linii frontu - stwierdził w rozmowie z "The Guardian" minister obrony Ołeksij Reznikow.
- Dzisiaj Ukraina jest najbardziej zaminowanym krajem na świecie. Setki kilometrów pól minowych, miliony ładunków wybuchowych, w niektórych częściach linii frontu nawet pięć min na metr kwadratowy - powiedział Reznikow.
- Rosyjskie pola minowe są poważną przeszkodą dla naszych żołnierzy, ale nie nie do pokonania. Mamy wykwalifikowanych saperów i nowoczesny sprzęt, ale są one skrajnie niewystarczające na front rozciągający się na setki kilometrów na wschodzie i południu Ukrainy - dodał i zaapelował o wsparcie Ukrainy w tej kwestii.
Rosyjsy okupani próbowali odbudować utraconą pozycje na kierunkach Bachmutu, Szachtaru i Zaporoża, ale bez rezultatu - informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w wieczornym raporcie dotyczącym sytuacji na froncie.
W Tatarstanie w Rosji nieletni angażowani są do produkcji irańskich dronów bojowych, które następnie rosyjska armia wykorzystuje przeciwko Ukrainie - pisze lokalna redakcja Radia Swoboda. Wielu nastolatków pracuje w złych warunkach - dodaje serwis.
Politechnika Ałabuga w Tatarstanie wykorzystuje pobliskie zakłady, mieszczące się w specjalnej strefie ekonomicznej, do składania irańskich dronów bojowych i w coraz większym stopniu angażuje do tych prac niepełnoletnich uczniów - czytamy na portalu Idel.Realii.
Według niego obecnie ok. 1 tys. studentów uczy się w tej placówce w mieście Jełabuga. Kilkuset z nich - w większości w wieku 15-17 lat - uczestniczy w składaniu irańskich dronów.
Jest reakcja Ukrainy na rosyjski ostrzał i przymusową kontrolę statku Sukra Okan, który zmierzał do ukraińskiego portu Izmaił.
- Jest to bezwarunkowym naruszeniem międzynarodowego prawa morskiego, aktem piractwa i przestępstwem przeciwko statkom cywilnym państwa trzeciego kraju na wodach innych państw - skomentował Mychajło Podolak, doradca Szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, którego cytuje portal RBK-Ukraina.
Rosyjski portal Mash publikuje na Telegramie nowe zdjęcia po ataku na Biełgorod.
Po tym, jak ruch samochodów na moście Krymskim został wstrzymany w niedzielę po południu, w tej chwili już odbywa się normalnie - informuje kanał Telegram Mostu Krymskiego.
O godz. 18 po stronie rosyjskiej na przejazd oczekiwało w kolejce do kontroli 450 pojazdów, a czas oczekiwania wynosi około dwóch godzin. Po stronie miasta Kercz na okupowanym przez Rosję Krymie, nie ma kolejki przed punktem kontroli - brzmi oficjalna informacja.
Ulica w Biełgorodzie, gdzie doszło do eksplozji, jest częściowo zablokowana - służby ratunkowe nadal pracują na miejscu zdarzenia - podaje rosyjski portal Readovka.
Nagranie z Biełgorodu w Rosji, gdzie został uszkodzony budynek wielorodzinny, prawdopodobnie z użyciem drona.
Ukraińskie wojska wykorzystują obecnie dziennie ok. 8 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej, średnio tyle, ile wynosi roczna norma francuskiej armii - powiedział były dowódca kompanii Ajdar Jewhen Dykyj, cytowany w niedzielę przez portal NV.
Były dowódca podkreślił, że ukraińskie wojska odczuwały "wielki głód amunicji", który został zaspokojony dostawami amunicji kasetowej z USA.
Jak stwierdził, w ubiegłym roku Rosjanie wystrzeliwali dziennie ok. 60 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej, zaś Ukraińcy 3-4 tys. sztuk.
Obecnie siły ukraińskie wykorzystują ok. 8 tys. sztuk amunicji dziennie, a Rosjanie niewiele więcej - pisze w niedzielę portal NV. "3 tys. w porównaniu do 10 tys. to ogromna różnica. Ale 8 tys. i 10 tys. to już zupełnie inna historia" - podkreślił Dykyj.
Jak dodał, dla porównania roczna norma armii francuskiej to 7 tys. sztuk amunicji.
Dykyj zauważył, że strona rosyjska, wykorzystując 10 tys. pocisków dziennie, skarżyła się już na "głód amunicji".
"W rosyjskim Biełgorodzie doszło do eksplozji, która uszkodziła fasadę i okna wielopiętrowego budynku" - informuje portal RBK-Ukraina.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i filmy z następstw eksplozji. "Jak dotąd rosyjskie władze nie skomentowały incydentu" - dodaje RBK-Ukraina.
"Ruch pojazdów na moście Krymskim jest tymczasowo zablokowany" - informuje kanał prorosyjski portal Krym na Telegramie. "Osoby przebywające na moście i w obszarze inspekcji proszone są o zachowanie spokoju i stosowanie się do instrukcji funkcjonariuszy ochrony transportu" - czytamy.
Lokalne media donoszą o eksplozjach w Doniecku.
Rosyjski kanał Readovka na Telegramie publikuje zdjęcia z wsi Wołfino w rosyjskim obwodzie kurskim, niedaleko granicy z Ukrainą.
Według portalu wieś "została dziś ostrzelana przez ukraińskich bojowników". Na zdjęciach widać zniszczony budynek mieszkalny, w którym mieszkali cywile. Uszkodzony został również samochód. Trzy osoby trafiły do szpitala.
W okupowanym przez Rosję Mariupolu płonie wysypisko śmieci.
Eksplozje słychać w okupowanym przez Rosję Melitopolu. Potwierdza to szef administracji okupowanego regionu Zaporoża Władimir Rogov.
W ramach wsparcia Ukrainy w walce z rosyjską inwazją, niemiecki koncern zbrojeniowy Rheinmetall zamierza do końca roku dostarczyć zaatakowanemu krajowi nieznaną na razie liczbę dronów rozpoznawczych. Mogą one posłużyć m.in. do podsłuchiwania - poinformowała dpa.
Po amunicji, czołgach, obronie przeciwlotniczej i pojazdach wojskowych, koncern zbrojeniowy Rheinmetall potwierdził dostarczenie Ukrainie dronów. Odpowiednie zamówienie zostało już złożone - potwierdził w niedzielę rzecznik firmy Rheinmetall w Duesseldorfie.
Na Ukrainę trafią drony rozpoznawcze Luna NG, które nie będą uzbrojone. Są one w stanie pokonywać kilkaset kilometrów, przechwytując lub blokując komunikację wroga. Dostawa nastąpi do końca roku, nie podano jednak wielkości zamówienia.
Zamówienie pochodzi od rządu niemieckiego. Niedawno Rheinmetall zakupił 50 czołgów Leopard 1 od belgijskiej firmy OIP Land Systems, które mają zostać wyremontowane w zakładach koncernu w Duesseldorfie. Docelowo ok. 30 czołgów zostanie dostarczonych na front na Ukrainie.
"Rheinmetall chce również podpisać kontrakt bezpośrednio z Kijowem na budowę fabryki czołgów na Ukrainie" – podała dpa.
Lecący z Norwegii samolot czarterowy należący do linii BBN Airlines – łamiąc wprowadzony w związku z trwającą w kraju wojną zakaz – wleciał w przestrzeń powietrzną Ukrainy.
Do incydentu doszło pod koniec lipca, kiedy lecący do Antalyi samolot tureckiej firmy BBN Airlines napotkał burzę, która zmusiła pilotów do obrania alternatywnej trasy lotu. Na pokładzie samolotu znajdowało się 180 pasażerów.
Źródło: PAP, "Die Welt", Ukraińska Pravda, Unian, RBK-Ukraina