Skandal ze Schetyną, stracił prawo jazdy. Fala komentarzy

Grzegorz Schetyna przekroczył prędkość i stracił prawo jazdy. Wiceszef PO potwierdził te doniesienia. Politycy obozu PiS nie tracą okazji, a w komentarzach padają poważne zarzuty.

Grzegorz Schetyna stracił prawo jazdy. PiS: potencjalne zabójstwo drogowe
Grzegorz Schetyna stracił prawo jazdy. PiS: potencjalne zabójstwo drogowe
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Fot. Piotr Skornicki / Agencja Wyborcza.pl
Arkadiusz Jastrzębski

Grzegorz Schetyna został zatrzymany w miejscowości Sierakówek między Gostyninem a Kutnem w woj. mazowieckim. W terenie zabudowanym miał pędzić 123 km/h. Polityk w mediach społecznych przeprosił za swoje zachowanie za kierownicą.

"Potencjalne zabójstwo drogowe, brak poszanowania prawa"

Polityków rządzącego obozu przeprosiny nie zadowalają. "Schetyna podobnie jak Tusk stracił prawo jazdy. Jednak oprócz nienawiść do PiS, coś tych panów jeszcze łączy. Ale poważnie, szybkość w terenie zabudowanym 123 km/h, to potencjalne zabójstwo drogowe" - napisała w mediach społecznościowych Beata Mazurek z Prawa i Sprawiedliwości.

"Co się w tej Platformie dzieje?! Najpierw Tusk a teraz Schetyna stracił prawo jazdy. 123 km/h w terenie zabudowanym to aż o 73 km/h za dużo! Kompletny brak poszanowania dla obowiązującego prawa" - dodał Kazimierz Smoliński, również z rządzącego ugrupowania.

"Można powiedzieć, że Grzegorz Schetyna wyprzedził Donalda Tuska. Nie, nie w wyścigu na szefa Platformy Obywatelskiej. Chociaż oni słowo "wyścig" biorą tam bardzo dosłownie. 123 km/h w terenie zabudowanym, to trzeba mieć naprawdę kompletny brak wyobraźni" - stwierdził Mateusz Lewicki z młodzieżówki partii Jarosława Kaczyńskiego.

Wpisy polityków PiS odnoszą się do zatrzymania prawa jazdy Donaldowi Tuskowi. Do zdarzenia doszło 20 listopada 2021 r. Tusk został zatrzymany w terenie zabudowanym, w miejscowości Wiśniewo w województwie mazowieckim.

Lider PO jechał wówczas nieco wolniej niż Grzegorz Schetyna, bo 107 km/h. Stracił wówczas prawo jazdy na trzy miesiące i zapłacił mandat 500 zł.

Sprawę ze Schetyną komentują też internauci. "Byłem przekonany, że po wpadce Donalda Tuska każdy z opozycji będzie się pilnował" - napisał jeden z użytkowników Twittera, dodając, że prezes TVP Jacek Kurski już "zaciera ręce i za moment będzie live z załogą radiowozu, która Schetynę zatrzymała."


"Dosyć zgrabne oświadczenie. Patrząc na to co wyrabiają inni politycy (Mejza czy ostatnio ten od traktora) - można stwierdzić, że wyjątkowe zachowanie" - pisze inny użytkownik Twittera.

Miasto jest Nasze krytykuje zachowanie Schetyny: "Domyślną prędkością max. poza obszarem zabudowanym w Polsce to 90 km/h. Ponad 120 km/h można jeździć wyłącznie na autostradzie. Miejscowość Sierakówek w której został zatrzymany Schetyna, w żaden sposób nie można pomylić z autostradą, tłumaczenie jest więc skandaliczne…".

W podróży na Campus Polska

Arleta Zalewska, reporterka "Faktów" TVN, zauważyła, że Grzegorz Schetyna był w Olsztynie na Campus Polska i miał na spotkanie zorganizowane przez Rafał Trzaskowskiego wrócić.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
grzegorz schetynaprawo jazdyprędkość
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (567)