Tu-160
Bombowce dalekiego zasięgu Tu-160 są ważnym propagandowym elementem rosyjskiej interwencji w Syrii. Największe bojowe samoloty świata, są chętnie pokazywane przez rosyjskie media. Równie chętnie opisywane są ich efektowne bombardowania przy użyciu pocisków typu cruise H-101. Zasięg rakiet - aż 5,5 tys. km - sprawia, że Rosja może bombardować Syrię w zasadzie z własnego terytorium. Koszty i brak uzasadnienia taktycznego dla takich akcji sprawiły, że niezależne rosyjskie media uznały, że H-101 jest tylko propagandową zagrywką i w rzeczywistości Kreml nie korzysta z tych pocisków.
W ubiegłym tygodniu brytyjskie media informowały o poderwaniu myśliwców, które eskortowały dwa ponaddźwiękowe Tu-160. Maszyny z bazy lotniczej Engels zbliżyły się do przestrzeni powietrznej W. Brytanii, ale jej nie przekroczyły. Samoloty następnie udały się na południe od Gibraltaru, skąd wystrzeliły rakiety wymierzone w syryjskie cele.
Na zdjęciu: Tu-16 przelatuje nad Placem Czerwonym, 9 maja 2015 r.