Poszukiwania uczestniczki obozu płetwonurków koło Suwałk
Na jeziorze Białym k. Suwałk (podlaskie) trwają poszukiwania 28-letniej kobiety - uczestniczki obozu płetwonurków, która tam nurkowała w niedzielę na głębokości 24 metrów i nie wypłynęła - poinformowała w poniedziałek Straż Pożarna.
06.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W trwającej od niedzieli akcji biorą udział Sekcje Ratownictwa Wodnego Straży Pożarnej z Suwałk i Augustowa.
Wczorajsze poszukiwania nic nie dały. W poniedziałek od godziny 11 zaczęliśmy ponowne poszukiwania w wodzie - powiedział Dariusz Siwicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Suwałkach.
W niedzielę po południu dwie osoby z obozu płetwonurków, który rozbił się w Motulach Starych (pow. suwalski), zeszły na głębokość 24 metrów jeziora Białego, po czym się rozdzielili. Gdy mężczyzna wypłynął, zauważył, że na powierzchni wody nie ma jego koleżanki. Jeszcze wieczorem zaczęły się poszukiwania kobiety.
Obok miejsca, gdzie oboje nurkowali, najprawdopodobniej jest lej o głębokości 50-70 metrów. Mogłoby to wytłumaczyć brak ciała kobiety. Gdyby rzeczywiście tak było, nasze poszukiwania mogą się mocno przedłużyć - powiedział Siwicki.
Jak podaje policja, kobieta pochodzi z Kielc i ma za sobą kurs płetwonurka. Nie są znane przyczyny utonięcia. Przypuszcza się, że mogła nastąpić awaria sprzętu do nurkowania. (ajg)