Postępy w walce z pożarami w USA
Strażacy, którzy zmagają się z
największymi pożarami w historii Arizony, zanotowali w środę
pierwsze postępy w walce, opanowując ogień na około 5% płonących terenów.
26.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27
Jesteśmy na tablicy wyników - powiedział jeden ze strażaków Jim Paxon. Nie byliśmy na niej od ośmiu dni. Mamy pewien postęp.
Pożar w Arizonie zniszczył do tej pory około 151.000 hektarów lasów i co najmniej 390 domów. Z terenów zagrożonych pożarem ewakuowano ok. 30.000 osób.
Chłodniejsza pogoda pomogła strażakom na górzystych, leśnych terenach, 200 km na północny wschód od Phoenix, jednak w środę rano pojawiły się obawy, że mogą nadejść burze z piorunami, ale bez deszczu.
Na niektórych terenach objętych pożarem dym się nieco uniósł, ale zdaniem Paxona może to spowodować, że ogień będzie bardziej aktywny.
W ciągu tygodnia pożar strawił obszar o powierzchni ponad 1.500 km kwadratowych. Chmura dymu zmierza w kierunku południowego wschodu i była widoczna nawet w oddalonym o 400 km El Paso w Teksasie.
W niedzielę dwa mniejsze pożary lasów złączyły się w jeden, który jest największym w historii Arizony i jednym z największych w historii na całym Zachodzie USA.
Pożary trwają także w stanie Kolorado, gdzie zniszczonych zostało 27.000 hektarów i co najmniej 45 domów. (and)