Ustawy wnoszone przez posłów mają stanowić typową kiełbasę wyborczą i są forsowane ze świadomością, że ci, którzy je wnoszą, nie będą ich realizować - oświadczył w piątek lider SLD Leszek Miller. Jego zdaniem, skutki finansowe ustaw przyjętych do tej pory wyniosą w 2002 r. ponad 3 mld zł.
Oczywiście znalazło się wśród nich szereg koniecznych uregulowań prawnych, które SLD także aprobował - powiedział Miller. Podkreślił, że w kolejce czekają jednak następne projekty poselskie składające się na swoisty festiwal wyborczy, których łączny koszt wyniesie w 2002 r. ok. 8 mld zł.
Wymienił m.in. poselski projekt prawa o szkolnictwie wyższym oraz ulgi podatkowe na dzieci.
Proponowanie w tej sytuacji bardzo kosztownych, obliczonych na efekt propagandowy ustaw, świadczy o krańcowej nieodpowiedzialności; dla zdobycia dodatkowego procenta poparcia społecznego posłowie AWS, Platformy Obywatelskiej i Unii Wolności gotowi są działać według zasady: po nas choćby potop - oświadczył Miller. (mag)