Posłanka PiS krytykuje własną partię. Pisze o "postkomunistach"
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaprosiła opozycję na rozmowy na temat projektu ustawy o obostrzeniach dla niezaszczepionych. Propozycja ta spotkała się z ostrą krytyką ze strony posłanki PiS Anny Siarkowskiej. "Jeśli celem spotkania marszałek Witek z postkomunistami i resztą totalnej opozycji jest zagwarantowanie poparcia dla niekonstytucyjnej ustawy segregacyjnej, to może warto od razu omówić z nimi poparcie dla wszystkich innych ustaw? - pyta we wpisie na Twitterze.
Witek przekonywała, że podczas wtorkowego spotkania z szefami wszystkich klubów i kół parlamentarnych chciałaby "ponad podziałami" omówić projekt dot. weryfikacji szczepień i ewentualnych obostrzeń dla osób, które nie przyjęły preparatu przeciwko COVID-19.
Obie propozycje od początku były krytykowane przez środowiska antyszczepionkowców. W Sejmie ich poglądy podziela m.in. posłanka Anna Maria Siarkowska, która wyraz swojego niezadowolenia w sprawie proponowanych przepisów dała na Twitterze.
"Jeśli celem spotkania Pani Marszałek Elżbiety Witek z postkomunistami i resztą totalnej opozycji jest zagwarantowanie poparcia dla niekonstytucyjnej ustawy segregacyjnej, to może warto od razu omówić z nimi poparcie dla wszystkich innych ustaw?" - napisała.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wcześniej w podobnym tonie zaproszenie Witek skrytykował poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski. "Szanowna Pani Marszałek! W jakim celu organizuje Pani spotkanie z postkomunistami i antypaństwową PO Donalda Tuska? Wierzę, że po to, by powiedzieć, że będziemy przed nimi twardo bronić nie tylko granicy, ale i konstytucyjnych praw i wolności milionów Polaków!" - czytamy na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Morawiecki: chcemy dyskutować z opozycją
Głos w tej sprawie zabrał również premier Mateusz Morawiecki. Podczas poniedziałkowej wizyty w Gdańsku został zapytany o strategię rządu na czwartą falę pandemii i dlaczego nie zostały wprowadzone restrykcje dla osób niezaszczepionych.
Jak wskazał, obecna fala koronawirusa będzie miała wydłużony charakter, ale z mniejszą liczbą zgonów. Zwracał też uwagę, że w województwach podlaskim i lubelskim jest coraz mniej zakażeń. - Jest nadzieja, że za dwa tygodnie również w innych województwach fala zacznie opadać - mówił.
Premier przypomniał jednak, że wydolność systemu zdrowia ma swoje granice, zaś osoby niezaszczepione chorują znacznie ciężej i znacznie częściej umierają na COVID-19.
- Szczepienia są dobrodziejstwem nauki, zmieniły historię ludzkości (...). Jeżeli chcemy zadbać - a powinniśmy - o swoje zdrowie i zdrowie swoich bliskich, to miejmy na uwadze to, że może nas spotkać tragedia, jeżeli będziemy niezaszczepieni. (...) Co do wypracowania wspólnego modelu dla osób niezaszczepionych to chcemy z partiami opozycyjnymi ten problem wkrótce przedyskutować tak, żeby mieć jasność, czy projekt, który zaproponowaliśmy będzie miał większość, aby go wprowadzić. W tym projekcie m.in. jest to, aby można było weryfikować to, czy pracownik jest zaszczepiony - powiedział Morawiecki.
Zobacz też: czwarta fala COVID-19. Dr Grzesiowski ocenia działania rządu. "Wirusa puszczono na żywioł"
Źródło: Twitter.com