PolskaPoseł Stanisław Pięta: czy MON planuje wysłanie Trybunału Konstytucyjnego do Tikritu, Faludży czy Bagdadu?

Poseł Stanisław Pięta: czy MON planuje wysłanie Trybunału Konstytucyjnego do Tikritu, Faludży czy Bagdadu?

Wysłanie polskich żołnierzy na Bliski Wschód to gest solidarności z NATO i sojusznikami - mówił w Sejmie wiceszef resortu obrony Tomasz Szatkowski. W parlamencie, na wniosek Platformy Obywatelskiej, wiceminister przedstawił informację rządu na temat decyzji o wysłaniu naszych żołnierzy do Kuwejtu i Iraku. Opozycja zarzuciła kierownictwu MON, że decyzję podjęto zbyt wcześnie i bez szerokiej debaty publicznej, w dodatku ogłaszając ją przed szczytem NATO. Nie zabrakło także podejrzeń, że decyzja ta ma związek ze sporem o Trybunał Konstytucyjny.

Mariusz Szymczuk

22.06.2016 | aktual.: 22.06.2016 17:46

Temat ten wzbudził sporo emocji na sali sejmowej.

- Odbiór społeczeństwa muzułmańskiego jest jednoznaczny: Polska idzie na wojnę. Może nie dotarło to jeszcze tutaj do opinii publicznej, natomiast muzułmańskie media bardzo mocno przyglądają się temu, co rząd polski robi, jakie decyzje podejmuje w sprawie wysłania polskich żołnierzy w tamten rejon świata - mówił z mównicy sejmowej Paweł Bejda z PSL.

- Ta decyzja naraża życie ludzkie - grzmiał z mównicy poseł PO Paweł Suski. - Czy wam rozum odebrało? Naraziliście życie setek tysięcy ludzi podczas Światowych Dni Młodzieży. Po co, jakie cele chciał pan osiągnąć tą decyzją dziś, tu i teraz - pytał.

Wiceminister obrony tłumaczył, że decyzja o wysłaniu polskich żołnierzy do wsparcia misji przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu zapadła już w styczniu 2015 roku. - Zwlekaliśmy z wykonaniem tych zobowiązań półtora roku - tłumaczył Szatkowski. - Podczas gdy szczyt w Warszawie ma być wyrazem solidarności wobec róznego rodzaju zagrożeń, zarówno ze wschodu jak i z południa, to był to ostatni możliwy na moment na ogłoszenie tej decyzji i jej wykonanie - dodał.

- Chciałbym zapytać czy rzeczywiście ministerstwo obrony narodowej ma jakąś wiedzę, być może jakieś plany są wysłania Trybunału Konstytucyjnego do Tikritu, Faludży czy Bagdadu - kpił z wypowiedzi Ryszarda Petru poseł PiS Stanisław Pięta. Rano w rozmowie z RMF FM lider Nowoczesnej stwierdził, że polskiemu rządowi bardzo zależało na tym, żeby nie było nacisków ze strony Amerykanów na to, by w Polsce zrobić porządek z Trybunałem. - Może to jakiś większy deal - zastanawiał się Petru.

Na konferencji prasowej po informacji rządu w Sejmie Petru wrócił do swoich podejrzeń. - Chciałbym się zapytać polskiego rządu czy negocjuje teraz ze stroną amerykańską kwestię Trybunału Konstytucyjnego - stwierdził lider Nowoczesnej. - To jest moje pytanie i prosiłbym o odpowiedź. tylko nie posła Pietę, ale panią premier Beatę Szydło.

- Kwestia Trybunału Konstytucyjnego w ogóle nie pada w rozmowach z przedstawicielami resortów obrony państw sojuszniczych - zapewnił WP wiceminister obrony Tomasz Szatkowski.

Polska wyśle na Bliski Wschód dwa kontyngenty, których celem będzie wsparcie koalicji walczącej z samozwańczym Państwem Islamskim. Liczą one łącznie 210 żołnierzy. W Iraku będą stacjonować wojska specjalne, a w Kuwejcie cztery myśliwce F-16 wraz z obsługą techniczną. Od kilku dni są tam już pierwsi żołnierze sił lotniczych. Kolejni wojskowi w rejonie obu operacji pojawią się przed lipcowym szczytem NATO. Narada sojusznicza odbędzie się 8 i 9 lipca w Warszawie. Koszty misji wyniosą 52 miliony złotych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (279)