Poseł przyłapany na sali sejmowej. "Widocznie w PO to czynność niepożądana"
Najmłodszy parlamentarzysta obecnej kadencji - jak pokazują zdjęcia - nie zawsze skupia na pracy całą swoją uwagę. Poseł Prawa i Sprawiedliwości został przyłapany, gdy oddawał się lekturze podczas posiedzenia Sejmu. Tytuł książki nasuwa jednoznaczne skojarzenia.
09.02.2022 | aktual.: 09.02.2022 21:40
We wtorek rozpoczęło się kolejne posiedzenie Sejmu. Czas ten postanowił sobie umilić Robert Gontarz, którego najwyraźniej znudziła trwająca debata.
Książkowe preferencje posła ujawnił Adam Szłapka z Nowoczesnej. Fotografia podpisana "Tymczasem w Sejmie..." przedstawia Gontarza zatopionego w lekturze. Miało to miejsce tuż obok marszałek Elżbiety Witek.
Wpis posła Szłapki doczekał się ponad 3 tysięcy polubień, a także odpowiedzi samego zainteresowanego. "O nie, przyłapali mnie na czytaniu książek. Widocznie w PO jest to czynność niepożądana" - ironizował poseł Gontarz.
Poseł czyta o przesłuchaniach FBI
Pod wpisem rozpętała się burza. Co złośliwsi internauci wytykali Szłapce, że sam powinien sięgnąć po książkę, zaś pozostali koncentrowali się na tytule publikacji, którą z zainteresowaniem czytał Gontarz.
Poseł PiS zatopiony był bowiem w lekturze książki pt. "Metody przesłuchań stosowane przez FBI". Pozycja jest kompendium wiedzy na temat metodyki przesłuchań świadków i podejrzanych – o czym informuje jej wydawca.
Zobacz też: Zdjęcie premiera obiegło sieć. "Doszedł do tych samych wniosków"
W lekturze przedstawiono w sposób przekrojowy i wielopłaszczyznowy zintegrowany system przesłuchiwania przez agentów amerykańskich służb. Przedstawiana w książce wiedza pochodzi z materiałów Akademii FBI w Quantico oraz z opowieści samych agentów.
Źródło: fakt.pl
Czytaj też: