Poseł PiS szczerze o rozczarowaniu postawą swojej partii. "Można było zrobić więcej"
Poseł PiS Bolesław Piecha był gościem programu “Newsroom”. Pytano go o ustawę covidową, która jest obecnie procedowana w Sejmie. - Jest to ustawa kontrowersyjna. Promuje bardzo ważną rzecz - masowość testów. Mówi się o testowaniu nawet od 1,5 do 2 milionów ludzi dziennie. To olbrzymie wyzwanie organizacyjne - stwierdził polityk. Na to prowadzący zwrócił mu uwagę, że w Polsce nie ma raczej problemu z dostępem do testów na COVID-19, ale raczej z relatywnie dużą ilością osób niezaszczepionych. Na to Piecha przypomniał, że zawsze był zwolennikiem szczepień. Następnie zwrócił uwagę, że zmieniło się oblicze pandemii. - Mamy ponad 50 tys. zakażeń, a w szpitalach covidowych jest zajęte tylko 50 proc. łóżek - wyjaśnił. - Mimo to uważam, że należy się szczepić. Lepiej zachęcała do tego tzw. ustawa Hoca, niż ta ustawa covidowa, która jest teraz na stole, kładąca nacisk głównie na testy - ocenił. Pytany, czy jest rozczarowany postawą swojej formacji politycznej w tej kwestii, Piecha przytaknął. - Tak. Można było zrobić więcej. Ale trzeba sobie zdawać sprawę z oddziaływania na strategię walki pandemią zewnętrznych czynników politycznych. Jestem również rozczarowany naszym społeczeństwem, które jest odporne na to co mówią w sprawie pandemii lekarze i ekspercie - podsumował.