Trwa ładowanie...

Poseł PiS chce uratować od rzezi 37 tys. koni. Bezwzględna odpowiedź ministra

Wojciech Kossakowski, poseł PiS z Mazur chce, aby konie mogły w Polsce uzyskać status zwierząt towarzyszących. Wówczas, podobnie do domowych psów czy kotów, nie można byłoby hodować ich zamiarem ubicia na mięso. Odpowiedź ministra rolnictwa jest jednak bezwzględna.

Poseł PiS chce uratować od rzezi 37 tys. koni. Bezwzględna odpowiedź ministraŹródło: East News, fot: Justyna Rojek
d2093iq
d2093iq

- Kto z Polaków je koninę? No nie czarujmy się, że u nas w kraju potrzebne są hodowle koni z przeznaczeniem na ubój. Eksport idzie do Włoch - mówi poseł Wojciech Kossakowski (PiS). Tłumaczy, jak w odruchu serca wysłał do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi interpelację w sprawie nadania koniom statusu zwierząt towarzyszących.

Mogłyby pracować w rolnictwie, ścigać się w wyścigach, służyć jako środek lokomocji podczas wycieczek, ale zaprzestano by chowu ich z przeznaczeniem na ubój.

- Pracując jako wolontariusz w ośrodku rehabilitacyjnym, widziałem jak wspaniale działa na dzieci hipoterapia. Charakter konia jako udomowionego zwierzęcia, trzymanego w gospodarstwie nie do pracy, ale dla towarzystwa, rodzi szczególną więź emocjonalną. Zakończmy jarmarki i targowiska, z których konie często w opłakanym już stanie trafiają prosto na rzeź - przekonuje Kossakowski.

Zobacz także: Kwaśniewski o pierwszej damie. Porównuje do swojej żony

W rozmowie z Wirtualną Polską poseł Kossakowski podzielił się swoim osobistym sekretem. Zarówno jego dzieci, jak i żona korzystają z przejażdżek konnych, zwiedzając piękne okolice Ełku. Poseł niestety nie może. Z tej aktywności wyklucza go wada wymowy. Nie wymawia głoski "r", przez co nie potrafi zatrzymać wierzchowca komendą "prrr".

d2093iq

- Kilka lat temu zdarzyło się, że koń nie rozumiejąc mojej komendy, poniósł mnie daleko od domu. Niestety, nie spotkałem konia, który byłby nauczony reagowania na "stój". Z tego powodu nie jeżdżę - mówi Wojciech Kossakowski.

Sorry, taki mamy biznes. Rolnicy z tego żyją

Pismo, pełne wzruszających argumentów i odniesień do znaczenia konia w historii Polski trafiło do Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Ten jednak pozostał niewzruszony.

Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa pozostaje niewzruszony na losy polskich koni. Forum
Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa pozostaje niewzruszony na losy polskich koni. Źródło: Forum, fot: WP

- Chowem koni z przeznaczeniem na rzeź zajmuje się obecnie 18-20 tysięcy gospodarstw rolnych. To źródło utrzymania dla znaczącej liczby rolników w Polsce. Nie przewiduję wykreślenia koni z listy zwierząt gospodarskich (...), nadania im statusu zwierząt towarzyszących - czytamy w odpowiedzi ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego.

d2093iq

W Polsce ubito 16 897 sztuk koni, z kolei 19 573 sztuk zwierząt pochodzących z Polski uśmiercono poza granicami - podaje Ministerstwo Rolnictwa (dane z 2018 roku). Ponadto minister podkreślił, że w branży hodowców istnieje rozwiązanie podobne do lekarskiej klauzuli sumienia. Jeśli ktoś nie chce, aby jego koń został zabity na mięso, może zastrzec to podczas transakcji sprzedaży w świadectwie identyfikacji zwierzęcia.

Poseł nie rezygnuje. Poszuka poparcia

Poseł Kossakowski jest jednak tak zakochany w koniach, że ani myśli odpuszczać. - Działam w Ełku, rolniczym regionie i naprawdę nie znam tutaj rolników hodujących konie na mięso. Zastanowię się, czy nie zebrać szerszego poparcia od innych posłów i później zadziałać mocnej - podsumowuje Wojciech Kossakowski.

Przypomnijmy, że znanymi obrońcami i sympatykami zwierząt są Jarosław Kaczyński czy poseł-wegetarianin Krzysztof Czabański, współautor ustawy o ochronie praw zwierząt.

d2093iq

Przypomnijmy, że Klub Gaja, wiele organizacji oraz fundacji prozwierzęcych chce zatrzymać proceder handlu końmi na rzeź. Do uboju przeznacza się młode konie hodowane na mięso oraz te schorowane po ciężkich pracach polowych i leśnych, a także wykluczone ze sportu. Jedną z podopiecznych Klubu Gaja jest klacz Kasia, która hodowana była na mięso. Klub Gaja uratował ją w 2009 roku. Teraz ma 18 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2093iq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2093iq
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj