Poseł Lewicy: minister jedzie ściskać się z przyjaciółmi Putina
Szef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk spotkał się w Budapeszcie z ministrem spraw zagranicznych Węgier, który był niedawno odznaczany przez Władimira Putina. Węgry jawnie sprzyjają putinowskiej Rosji. - Niewielu jest ministrów spraw zagranicznych gotowych spotkać się z dwutygodniowym ministrem z Polski, stąd ten kierunek. To kompromitujące. To objaw ogromnej hipokryzji. Politycy PiS grzmią w Sejmie, choćby w kontekście tej nieszczęsnej i niekonstytucyjnej komisji ds. rosyjskich, a sami jadą do sojusznika Putina - ocenił w programie "Tłit" poseł Lewicy Maciej Konieczny. - To pokazuje rangę tego rządu i realne intencje PiS na poziomie polityki europejskiej. Przypomnijmy sobie sceny z ostatniego posiedzenia Sejmu i ogromne wzmożenie związane z relacjami z Rosją sprzed lat 20 i zestawmy z tym, co dzieje się teraz: minister spraw zagranicznych Polski jedzie ściskać się z przyjaciółmi Putina. To definiuje ten rząd premiera Morawieckiego. To pokazuje jak dobrze, że udało się odsunąć PiS od władzy - dodał.