Zamieszanie po decyzji sądu ws. Kukiza. Odgraża się apelacją
- Mamy to! Wygrałem proces wyborczy z Paweł Kukizem - mówił w środę w nagraniu poseł KO Witold Zembaczyński. Sąd w trybie wyborczym uznał, że opisując związki Kukiza z fundacją "Potrafisz Polsko", polityk nie popełnił przestępstwa. Kukiz już zareagował, zapowiadając apelację i nowy pozew cywilny.
13.09.2023 | aktual.: 13.09.2023 15:23
O decyzji Sądu Okręgowego Zembaczyński poinformował na konferencji prasowej w środę. – Tak, wygrałem! Paweł Kukiz złożył wniosek do sądu wczoraj, dowiedziałem się o tym o godzinie 14.30. Dużo pracy włożyłem do tego, by przekonać sąd o mojej racji. Sąd odrzucił wniosek Pawła Kukiza i przyznał mi rację. Nie udało się tym trybem wyborczym zamknąć mi ust – podkreślił.
Kukiz musi teraz zapłacić 257 zł jako zwrot kosztów zastępstwa procesowego na rzecz uczestnika Witolda Zembaczyńskiego. Może też odwołać się od wyroku. Jednak apelacja w trybie wyborczym odbywa się bez udziału stron.
Polityk związany z PiS bardzo szybko zareagował na konferencję i deklaracje Zembaczyńskiego. "Poseł Zembaczyński twierdzi, że 'wygrał' ze mną proces. Poseł powinien odróżniać 'wygraną' od oddalenia pozwu z przyczyn formalnych. Sąd uznał, że wypowiedź Z. miała miejsce 01.09, a moja lista wyborcza została zarejestrowana 04.09. Składam apelację w trybie wyborczym i pozew cywilny" - napisał na Twitterze/X Kukiz.
Tym samym, jak zwraca uwagę Kukiz, sąd uznał, że politycy w momencie, w którym doszło do spornej sytuacji, nie byli obaj po zarejestrowaniu list, co oznacza, że sytuacja nie miała miejsca w kampanii wyborczej, co spowodowało uchylenie wniosku. Na potwierdzenie, Kukiz opublikował pełną decyzję sądu.
"Nikt nie wygrał. Bo nie było rozstrzygnięcia" - dodał w komentarzu pod swoim wpisem Kukiz.
Fundacja "Potrafisz Polsko" jest "widmem"
Sprawa miała swój początek 1 września, gdy Zembaczyński opublikował w mediach społecznościowych film, w którym domagał się od posła Pawła Kukiza zwrotu 4,3 mln złotych, jakie z budżetu państwa otrzymała fundacja "Potrafisz Polsko". Stwierdził, że organizacja, w której radzie zasiadał polityk, jest "widmem". Poza tym zwracał m. in. uwagę na fakt, że jej siedziba ma być w bardzo zaniedbanym, wyglądającym na opuszczony, budynku.
W ubiegły wtorek, 5 września, Kukiz złożył na Komendzie Miejskiej Policji w Opolu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez posła Zembaczyńskiego. Oskarżył go o pomówienie. Nie tylko w kwestii związanej z fundacją, ale również w sprawie uszkodzenia pojazdu posła KO.
Więcej zarzutów pod adresem Kukiza
Po ogłoszeniu wyroku w środę Zembaczyński przedstawił na konferencji prasowej kolejne informacje na temat powiązań Pawła Kukiz z fundacją "Potrafisz Polsko". Mówił, że w 2016 r. na jej konto trafiły 2,3 mln zł z budżetu państwa jako zwrot kosztów wyborczych ugrupowania Kukiz ‘15, co niezbicie ma wskazywać na powiązanie organizacji z tym politykiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W latach 2016-2019 w fundacji niewiele się działo. W 2020 fundacja otrzymała darowizny w sumie na 160 tysięcy zł od osób prawnych, przy czym nie wiadomo, jakie to są osoby. Wcześniej, w 2017, fundacja ogłosiła publiczną zbiórkę, z której nigdy się nie rozliczyła - relacjonował poseł.
- W roku 2022 fundacja otrzymuje kolejną darowiznę w wysokości 500 tysięcy od osób prawnych i od państwa 1,1 miliona złotych na realizację projektu. Wydaje mi się to dziwne, że fundacja, która nie ma żadnych doświadczeń w działaniu, dostaje tak duże pieniądze. Ponadto chciałbym też wiedzieć, na jakiej zasadzie państwo wpłaca 4,3 miliona na fundację, która kilka lat wcześniej nie rozliczyła się ze zbiórki pieniędzy - pytał poseł KO.
Na koniec zwrócił uwagę na istotny szczegół. - Każdy podmiot korzystający z publicznej kasy, tak jak fundacja związana z Pawłem Kukizem, musi mieć swoją siedzibę. Adresu fundacji "Potrafisz Polsko", jak wiadomo, nie udało nam się ustalić - podsumował.
Źródło: czasnaopole.pl/X/24opole.pl/PAP