Poseł wymienia nazwiska. "Materiały z Pegasusa trafiały do TVP"
Lista osób inwigilowanych Pegasusem nie została jeszcze opublikowana. W mediach krąży informacja, że podsłuchiwany przez służby miał być nawet były premier Mateusz Morawiecki. Gość programu "Tłit" Marcin Bosacki oświadczył, że zmanipulowane treści, pozyskane z telefonów inwigilowanych, były przekazywane do TVP po to, aby "wykorzystywać je propagandowo na rzecz PiS". - Najbardziej znanym przypadkiem tego typu jest kwestia Krzysztofa Brejzy (…). Stworzono ponad 100 programów na podstawie zmanipulowanych treści z jego telefonu - powiedział wiceszef komisji śledczej ds. Pegasusa. Poseł KO przekazał, że informacje z telefonów prokurator Ewy Wrzosek i Romana Giertycha również trafiały do TVP.