Poseł domaga się samochodów z kierowcami. "Dość tych ograniczeń"
Poseł PiS Edward Siarka narzekał na małą liczbę samochodów z kierowcami dla posłów. Jego zdaniem obecna flota do dyspozycji parlamentarzystów wystarcza na dowożenie ich tylko na lotnisko i dworzec.
- To paraliżuje naszą pracę. Przyjeżdżam z terenu i nie mogę wyjechać na miasto samochodem, bo dyspozytor mówi, że ich nie ma. Jest ich za mało i należy je uzupełnić. Dość tych ograniczeń – cytuje posła PiS Edwarda Siarkę fakt.pl.
Jego zdaniem Sejm boi się kupić samochody, którymi posłowie mogliby przemieszczać się po Warszawie. Portal podaje, że aut obecnie jest 75. Kancelaria Sejmu przyjrzy się sprawie.
Posłowie mogą jeździć też taksówkami, ale podróże nimi trzeba rozliczyć. Własne auto również nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo posłom czasami trudno je zaparkować. W ubiegłym tygodniu wybraliśmy się na teren Sejmu zobaczyć, jak robią to posłowie. Na pierwszy źle zaparkowany samochód natrafiliśmy tuż za szlabanem. Opel na pomorskiej rejestracji praktycznie całkowicie zajmował chodnik.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_