Poseł Andrzej Dąbrowski odszedł z klubu PSL
Poseł Andrzej Dąbrowski poinformował, że opuścił klub parlamentarny PSL. Polityk, który dołączył w 2013 r. do PSL odchodząc z Solidarnej Polski, tłumaczy, że odszedł z klubu PSL, bo - wbrew deklaracjom ludowców - nie doszło do budowy środowiska centroprawicowego.
11.03.2014 | aktual.: 11.03.2014 17:39
Dąbrowski powiedział, że jest teraz posłem niezależnym. Jak mówił, jego przejście do klubu PSL miało być "początkiem łączenia środowisk centroprawicowych", do czego jednak nie doszło. - Formuła, na którą się umawiałem, nie spełniła się - podkreślił.
Dąbrowski ocenił, że ludowcy "skręcają w lewo", szczególnie wyraźnie od czasu, gdy w grudniu 2013 r. do klubu PSL dołączyło czworo posłów, którzy wcześniej byli członkami Ruchu Palikota (Halina Szymiec-Raczyńska, Bartłomiej Bodio, Dariusz Dziadzio i Artur Bramora).
Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński pytany o odejście Dąbrowskiego powiedział, że "mentalnie od dawna był on poza klubem". - Przewaga koalicji jest stabilna, w żaden sposób niezagrożona - dodał. Klub PSL liczy teraz 32 posłów, co łącznie z koalicyjną Platformą daje 235 głosów.
Dąbrowski podkreślił, że na decyzję o opuszczeniu PSL wpłynęła m.in. różnica zdań z kierownictwem klubu na temat poparcia obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie obowiązku szkolnego sześciolatków. Dąbrowski razem z innym posłem PSL Eugeniuszem Kłopotkiem złamali dyscyplinę klubową w tej sprawie, głosując na początku października 2013 r. za obywatelskim wnioskiem o referendum, za co zostali ukarani naganą. Według Dąbrowskiego, nie powinno się wprowadzać obowiązku szkolnego dla sześciolatków póki nie ma pewności, że wszystkie szkoły są przygotowane na ich przyjęcie, bo "nie można eksperymentować na dzieciach".
Po powołaniu w listopadzie nowej minister edukacji Joanny Kluzik-Rostkowskiej Dąbrowski zapowiedział, że jeśli jej program "będzie szedł w kierunku lewicowych koncepcji wychowania młodzieży", to poprze ewentualny wniosek o jej odwołanie. - Jestem zwolennikiem konserwatywnej myśli w sferze wychowawczej - przekonywał.
Dąbrowski nie poparł też w listopadowym głosowaniu projektu PSL dotyczącego tzw. janosikowego. Poseł był obecny w sali, ale nie oddał głosu. Przyjęte przez sejm zapisy nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego zmniejszyły z 640 mln do 400 mln zł janosikowe, jakie miało uiścić w 2014 r. województwo mazowieckie (marszałkiem tego województwa jest polityk PSL Adam Struzik). Dąbrowski tłumaczył, że nie poparł projektu własnego klubu, bo uważał go za krzywdzący wobec województwa dolnośląskiego, które reprezentuje.
W wyborach 2011 r. Dąbrowski dostał się do sejmu z listy PiS, ale po powstaniu Solidarnej Polski, dołączył do ugrupowania Zbigniewa Ziobry, skąd następnie przeszedł do klubu parlamentarnego PSL.