Posady dla ludzi PSL w zbrojeniówkach. Kosiniak-Kamysz komentuje
- To bardzo rzetelny proces wyłaniania osób kompetentnych - zapewnił Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef MON był dopytywany o ustalenia Wirtualnej Polski. Wynika z nich, że we władzach "wojskowych" spółek Skarbu Państwa zasiadają politycy, działacze, a także byli posłowie związani z obecną władzą.
Wirtualna Polska dowiedziała się, że w zarządach "wojskowych" spółek Skarbu Państwa znajdują się politycy, aktywiści oraz byli posłowie związani z aktualną władzą.
Osoby te, pełniąc funkcje zarządcze w firmach, mogą zarobić miesięcznie nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, podczas gdy członkowie rad nadzorczych otrzymują wynagrodzenie wynoszące kilkanaście tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To bardzo rzetelny proces"
O kwestię zatrudnienia w spółkach Skarbu Państwa dopytywany był Władysław Kosiniak-Kamysz. - To jest sfera działań Ministerstwa Aktywów Państwowych. Te spółki nie są spółkami Ministerstwa Obrony Narodowej - zaznaczył szef MON.
Zapewnił, że według jego wiedzy kandydaci na stanowiska w spółkach Skarbu Państwa są wybierani ze względu na wiarygodność i przygotowanie do pełnienia funkcji.
- Liczą się kompetencje potwierdzone - jeżeli ktoś ma zasiadać w radzie nadzorczej - albo zdanym egzaminem, albo spełniając inne wymogi zaakceptowane przez radę spółek, radę związaną z nominacjami do rad nadzorczych w Kancelarii Premiera - zapewniał Władysław Kosiniak-Kamysz. - To bardzo rzetelny proces wyłaniania osób kompetentnych - dodał.
Politycy i działacze PSL trafili na zbrojeniowe stołki
Mieczysław Łuczak były poseł PSL w tegorocznych wyborach samorządowych startował z list Trzeciej Drogi. Bezskutecznie ubiegał się o mandat radnego powiatowego w Wieluniu. Pracę znalazł w radzie nadzorczej spółki Nitro-Chem, należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Eugeniusz Grzeszczak, także były poseł PSL, został w lipcu członkiem rady nadzorczej w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1. Obok niego w radzie nadzorczej zasiada również Radosław Stępień. Od lat jest związany z Platformą Obywatelską. Był szefem gabinetu politycznego b. ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, a później wiceministrem w tym resorcie i podsekretarzem stanu w ministerstwie transportu za rządów PO-PSL (2007-2012).
Do rady nadzorczej spółki Cenzin, firmy działającej na międzynarodowym rynku obrotu bronią, dostali się z kolei Agnieszka Stolarczyk (PSL) i Krzysztof Gruziński (KO). 70 proc. Cenzinu należy do PGZ.
Na tym polityczne posady się nie kończą. Całość tekstu Sylwestra Ruszkiewicza znajdziesz TUTAJ.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Niezadowolenie Polaków rośnie. Najnowsza ocena mówi wszystko