Polska"Porzucenie kapłaństwa przez ks. Węcławskiego - ciosem dla Kościoła"

"Porzucenie kapłaństwa przez ks. Węcławskiego - ciosem dla Kościoła"

Cios, który powinien dać do myślenia władzom kościelnym o tym, co dzieje się w Kościele - tak skomentował decyzję o porzuceniu kapłaństwa przez ks. prof. Tomasza Węcławskiego publicysta "Polityki" Adam Szostkiewicz.

06.03.2017 01:00

Ks. prof. Tomasz Węcławski znany teolog i publicysta podjął decyzję o zakończeniu działalności kapłańskiej. Deklarację w tej sprawie przekazał w piątek Katolickiej Agencji Informacyjnej. "Po wieloletnim i gruntownym zastanowieniu doszedłem do przekonania, że z racji sumienia nie powinienem już w moim działaniu reprezentować instytucji i wspólnoty kościelnej. Zakończyłem i zamknąłem moją działalność kapłańską. Zamierzam działać publicznie wyłącznie na moją własną odpowiedzialność" - napisał w deklaracji ks. prof. Tomasz Węcławski.

Z tych trzech odejść, o których ostatnio mówiliśmy publicznie: ks. (Stanisława) Obirka, potem o. (Tadeusza) Bartosia i teraz ks. Węcławskiego, właśnie to ostatnie zrobiło na mnie szczególne wrażenie, ponieważ wyjątkowo silna była - tak mi się wydawało - pozycja ks. Węcławskiego w intelektualnym, polskim Kościele - powiedział Szostkiewicz.

A na dodatek on jeszcze dał, jak wiemy, jak pamiętamy, świadectwo pewnej odwagi cywilnej jako duchowny, ale też zwyczajnie, jako obywatel, w sprawie arcybiskupa Paetza - dodał Szostkiewicz.

Należę do tych, którzy znają twórczość ks. Węcławskiego jako filozofa i teologa, i dla takich ludzi, jak ja, to jest rzeczywiście duża strata dla Kościoła w Polsce, który potrzebuje ciągle nie tylko odważnych duszpasterzy i zręcznych organizatorów, ale także takich ludzi jak ks. Węcławski tzn. tych, którzy dbają - zwyczajnie mówiąc - o wysoki poziom intelektualny Kościoła nauczającego - powiedział Szostkiewicz.

Zgodnie z prawem kanonicznym, na księdza, który występuje z kapłaństwa, jego przełożony nakłada suspensę. Suspendowany kapłan pozostaje członkiem Kościoła, należy też nadal do stanu duchownego, ale nie może m.in. sprawować sakramentów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)