Poruszający wpis w sieci. Żegnają 14-latkę z Andrychowa
Natalia z Andrychowa nie żyje. Wyziębiona 14-latka trafiła do szpitala. Lekarzom nie udało się jej uratować. Poruszający wpis informujący o tragicznej śmierci dziewczynki opublikowała szkoła, do której chodziła.
"Z ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszej uczennicy i koleżanki Natalii. Nie jesteśmy w stanie wyrazić naszego smutku, z powodu tego, że młode życie zostało przerwane i to w tak dramatycznych okolicznościach" - napisała Anna Kapcia, dyrektor II LO im. Marii Dąbrowskiej, do którego uczęszczała nastolatka.
"Natalko, zapamiętamy Cię jako pełną życia, radosną, kochającą zwierzęta, dobrą i życzliwą dziewczynę. Jesteśmy myślami i modlitwą z Twoim Tatą i Rodzeństwem, którym składamy najserdeczniejsze wyrazy współczucia" - dodała.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin testuje Finów po staremu. Ma dwa konkretne cele
Tragedia w Andrychowie. 14-latka nie żyje
Policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 14-latki z Andrychowa we wtorek. Dziewczynka miała jechać do pobliskich Kęt. Rano zatelefonowała do ojca, że źle się czuje i nie wie, gdzie jest. Mężczyzna zgłosił sprawę policji, która wczesnym popołudniem opublikowała komunikat o poszukiwaniu dziecka. Krótko potem dziewczyna została odnaleziona.
"Siedziała przy jednym ze sklepów w Andrychowie kilka godzin. Tylko jeden z mieszkańców zainteresował się jej losem. Przeniósł do ciepłego sklepu" - podał lokalny portal wadowice24.pl. Karetka pogotowia przetransportowała dziewczynkę do szpitala. Była bardzo wyziębiona. Niestety, lekarzom nie udało się jej uratować.
Podkom. Szczerba poinformowała, że sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Wadowicach.
Źródło: PAP/WP/Facebook