Dotkliwa porażka Rosji. Jest decyzja ONZ ws. Nord Stream 2
Rada Bezpieczeństwa ONZ odrzuciła w poniedziałek rosyjski wniosek o zbadanie wybuchów na gazociągu Nord Stream II - podała agencja Associated Press. Za wnioskiem oprócz Rosji głosowały tylko Chiny i Brazylia.
28.03.2023 | aktual.: 28.03.2023 06:52
Aby rezolucja została przyjęta przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, potrzeba co najmniej dziewięciu głosów na "tak" w 15-osobowym składzie rady i braku weta jednego ze stałych członków - Stanów Zjednoczonych, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii i Francji.
Wniosek złożony przez Rosję poparły jedynie Chiny i Brazylia. Pozostali członkowie rady wstrzymali się od głosu lub stwierdzili, że dalsze dochodzenie jest niepotrzebne i zagłosowali przeciw.
Rosja chciała zdyskredytować dochodzenia krajowe
Zastępca ambasadora USA Robert Wood oświadczył, że śledztwo ONZ nie jest potrzebne, skoro dochodzenia prowadzone przez Szwecję, Danię i Niemcy "postępują w sposób kompleksowy, przejrzysty i bezstronny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Była to próba zdyskredytowania pracy trwających dochodzeń krajowych i podważenia wszelkich wniosków, które zostały do tej pory wysunięte, a które nie są zgodne z ustaloną z góry i polityczną narracją Rosji. To nie była próba dochodzenia do prawdy - powiedział Wood.
Gazociągi, znane jako Nord Stream 1 i Nord Stream 2, są w większości własnością rosyjskiego państwowego giganta energetycznego Gazpromu.
Dziennik "New York Times", powołując się na amerykańskich urzędników, podał, że nowo zdobyte informacje wskazują, iż za wysadzeniem gazociągów we wrześniu ubiegłego roku stała proukraińska grupa sabotażystów. Jak dodano, nie ma dowodów wskazujących na to, by grupa działała na zlecenie ukraińskich władz.
Ujawniono zdjęcie tajemniczego obiektu
W ubiegły czwartek Duńska Agencja Energii opublikowała zdjęcie niezidentyfikowanego obiektu, znalezionego na Morzu Bałtyckim przy biegnącym z Rosji do Niemiec gazociągu Nord Stream 2. Wstępnie oceniono, że przedmiot nie stwarza bezpośredniego zagrożenia, ma on zostać wydobyty i zbadany.
"Obiekt ma kształt walca, około 40 cm wysokości oraz 10 cm średnicy. Możliwe, że jest morską boją dymną" - przekazało ministerstwo obrony Danii.
Jak podkreślono w komunikacie, "w celu dalszego wyjaśnienia charakteru obiektu, (duńskie) władze zdecydowały się na jego wyłowienie przy pomocy sił zbrojnych". "W związku z tym Duńska Agencja Energii zaproponowała udział w tej operacji właścicielowi gazociągu spółce Nord Stream 2 AG" - poinformowano. Obecnie duńska agencja oczekuje na odpowiedź od Nord Stream 2 AG.
Zobacz także
Źródło: Associated Press