Porażka Orbana. Zamieścił wpis. "Co za wstyd!"
Decyzja Europejskiej Partii Ludowej o intensyfikacji pomocy dla Ukrainy spotkała się z ostrą krytyką ze strony premiera Węgier. Wiktor Orban oskarża EPP o wspieranie przedłużania wojny kosztem europejskiej gospodarki.
29 i 30 kwietnia w Walencji odbył się kongres Europejskiej Partii Ludowej (EPP).
Podczas wydarzenia uczestnicy zadeklarowali dalsze i intensywniejsze wsparcie wojskowe oraz finansowe dla Ukrainy, uzasadniając to koniecznością obrony Europy przed rosyjskim imperializmem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nocny atak na Rosję. Seria eksplozji pod Kurskiem
Orban: ponury dzień dla Europy
Decyzja ta wywołała ostrą reakcję ze strony premiera Węgier. Viktor Orban napisał na platformie X (dawniej Twitter):
"Wczoraj był ponury dzień dla Europy. Kongres EPP zdecydował się poprzeć przedłużenie wojny w Ukrainie. Chcą wysyłać więcej pieniędzy do Ukrainy, podczas gdy europejska gospodarka cierpi. Co za wstyd!"
Orban od dłuższego czasu prezentuje sceptyczne stanowisko wobec zachodniego zaangażowania w konflikt. W maju 2024 roku zapowiedział, że Węgry będą dążyć do redefinicji swojego członkostwa w NATO, by unikać udziału w operacjach poza terytorium Sojuszu.
Była to reakcja na presję UE w sprawie pomocy dla Ukrainy. Choć Węgry początkowo sprzeciwiały się unijnemu pakietowi wsparcia dla Ukrainy o wartości 50 miliardów euro, ostatecznie wycofały swoje weto po groźbach sankcji ze strony Brukseli.
W styczniu 2025 roku w wywiadzie dla radia publicznego stwierdził, że Unia Europejska powinna odbudować relacje z Rosją bez sankcji. Orban uważa bowiem, że nowy prezydent USA może pomóc w zmianie stosunków z Moskwą.
Premier Węgier Viktor Orban spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem 5 lipca 2024 roku. Było to jedyne takie spotkanie lidera państwa Unii Europejskiej z Putinem od początku wojny.