Porażka Konfederacji. Młodzi zawiedli Korwina i spółkę
Dlaczego Konfederacja spisała się poniżej oczekiwań i nie wyśle do Strasburga ani jednego posła? Zawiedli ich najmłodsi wyborcy. - Młodzi w badaniach gremialnie deklarują, że będą głosować. Ale potem zostają w domu - komentuje socjolog Filip Pazderski z Instytutu Spraw Publicznych.
27.05.2019 | aktual.: 27.05.2019 14:14
Jeszcze na dzień przed ciszą wyborczą Konfederacja wydawała się pewniakiem do przekroczenia progu. Niektóre sondaże dawały jej nawet dwucyfrowy wynik i trzecie miejsce. Ostatecznie jednak koalicja Janusza Korwina-Mikkego, narodowców i Liroya znalazła się poniżej progu, zdobywając jedynie 4,55 proc. głosów. Jaka była przyczyna porażki skrajnej prawicy?
Jednym wytłumaczeniem może być słabsza mobilizacja najmłodszej grupy wyborców. Choć frekwencja w całym kraju wyniosła ponad 45 proc., to według exit poll pracowni Ipsos, w wyborach wzięło udział tylko 27 proc. wyborców w wieku 18-29 lat. To o tyle ważne, że stanowią oni prawie 40 proc. elektoratu Konfederacji. I gdyby wziąć pod uwagę głosy tylko tej grupy, Konfederacja stałaby się trzecią siłą polityczną w kraju z 16 proc. poparciem.
Jak mówi WP socjolog Filip Pazderski z Instytutu Spraw Publicznych, stosunkowo niska aktywność młodych wyborców nie jest jednak zaskoczeniem.
- Młodzi od lat są grupą najrzadziej głosującą, mimo że w badaniach gremialnie deklarują, że będą głosować. Ale faktem jest też, że wybory europejskie są przez nich postrzegane jako te najmniej ważne - mówi ekspert. - Miesiąc temu organizowaliśmy grupy dyskusyjne z młodymi wyborcami i tam często pojawiały się głosy, że sprowadzają się do wysyłania ludzi na polityczną emeryturę. Niska frekwencja nie jest więc zaskakująca, choć nie powiem, że mnie to nie rozczarowuje - ocenia.
Jak dodaje badacz, młodzi w większym stopniu niż ogół wyborców mają proeuropejskie poglądy i doceniają korzyści i zmiany związane z członkostwem Polski w Unii. Problem w tym, że nie przekłada się to na zainteresowanie polityką i zrozumienie, jak działają europejskie instytucje.
- Młodzi są często zdegustowani polityką i nie wierzą partiom politycznym. To widać we wszystkich badaniach, zarówno jakościowych, jak i ilościowych - mówi Pazderski.
Dlatego kiedy już głosują, często oddają swój na ugrupowania antysystemowe.
- To zdegustowanie to też powód dla którego młodzi głosują na partie radykalne i stanowią największą część jej elektoratu. Dlatego niska frekwencja na pewno przyczyniła się od gorszego niż spodziewany wynik Konfederacji - twierdzi Pazderski.
Przeczytaj również: Wyniki wyborów do Europarlamentu. Gowin się zdenerwował. Atak na Konfederację