Ponad 700 tysięcy złotych dla Poczty Polskiej. Roznosiła ulotki atakujące PO

Wirtualna Polska dotarła do szczegółów umowy między Pocztą Polską a komitetem wyborczym Andrzeja Dudy. W lipcu ubiegłego roku sztabowcy prezydenta zlecili Poczcie roznoszenie ulotek, na których straszono Rafałem Trzaskowskim i umieszczono czarno-białe podobizny znanych polityków PO oraz hasło "Oni też wrócą". Poczta otrzymała za tę usługę 744 361,81 zł.

Takie ulotki kolportowała Poczta Polska podczas wyborów prezydenckich
Takie ulotki kolportowała Poczta Polska podczas wyborów prezydenckich
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel
Sylwester Ruszkiewicz

Początek lipca 2020 r. Za kilka dni ma odbyć się druga tura wyborów prezydenckich. A w niej do rywalizacji staną Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Wyniki sondaży pokazują minimalną przewagę urzędującego prezydenta. Sztabowcy głowy państwa wpadają na pomysł, by przygotować i kolportować ulotkę szkalującą kontrkandydata bezpośrednio do domów.

Pierwsza strona ulotki kolportowanej przez Pocztę Polską
Pierwsza strona ulotki kolportowanej przez Pocztę Polską© Archiwum prywatne | archiwum prywatne

2 lipca Komitet Wyborczy Andrzeja Dudy podpisuje umowę z Pocztą Polską. Komitet reprezentuje pełnomocnik finansowy Teresa Schubert. Ze strony spółki Skarbu Państwa umowę zawierają Elżbieta Mroczkowska, dyrektor ds. kluczowych klientów oraz Agnieszka Wójcik, menedżer ds. kluczowych klientów.

Na podstawie umowy Poczta miała "przyjąć, przenieść, doręczyć druki bezadresowe do tzw. euroskrzynek". Jeden druk do jednej skrzynki. Przekazanie miało nastąpić najpóźniej do 6 lipca. Koszt operacji - 744 tysiące 361 złotych 81 groszy.

W umowie znalazł się zapis, na podstawie którego Poczta Polska przekazała komitetowi wyborczemu, na czas wykonania usługi, bazę doręczeń druków bezadresowych.

"Nadawca (komitet wyborczy Andrzeja Dudy) oświadcza, iż przekazane przez Pocztę bazy doręczeń druków bezadresowych stanowią własność Poczty i nie mogą być przekazywane osobom trzecim. Z dniem zakończenia umowy nadawca (komitet wyborczy Andrzeja Dudy) traci prawo do korzystania z przekazanej sobie bazy doręczeń druków bezadresowych i zobowiązuje się z niej nie korzystać" – czytamy w umowie.

Pytana o ten zapis Poczta zapewnia, że baza doręczeń nie zawiera "adresów osób fizycznych, gospodarstw domowych, jak również przedsiębiorstw". - A jedynie obszary doręczeń ze wskazaniem liczby punktów adresowych. Na podstawie takiej bazy ustalana jest liczba ulotek przeznaczona do doręczenia na uzgodnionym z klientem obszarze – informuje WP Justyna Siwek, rzecznik Poczty Polskiej.

Ulotki miały być przekazane przez komitet do pocztowych magazynów w Białymstoku, Kielcach, Lublinie, Rzeszowie, Warszawie i Kielcach. Umowa obowiązywała od 3 lipca do 10 lipca. Komitet wyborczy Andrzeja Dudy dołączył ją do sprawozdania finansowego złożonego w Państwowej Komisji Wyborczej.

Ile Poczta otrzymała ulotek? W umowie nie podano dokładnej liczby, ale umieszczono informację, że dostarczenie przez Pocztę druku bezadresowego do 5 gram to koszt 0,10 złotych netto. Biorąc pod uwagę środki, jakie otrzymała spółka Skarbu Państwa za usługę (ponad 744 tys. zł), mogło to być nawet 7,4 mln druków bezadresowych.

Pytana o szczegóły umowy Poczta Polska zapewnia Wirtualną Polskę, że usługa realizowana była na "zasadach komercyjnych, standardowo zgodnie z regulaminem świadczenia usługi druków bezadresowych".

- Usługi tego typu Poczta świadczy od wielu lat dla różnych klientów, w tym różnych komitetów wyborczych. Tak też było i w obecnym roku. O wykonanie usługi zwrócił się do nas szereg podmiotów z różnych komitetów. Metodologia oszacowania kwoty realizacji usługi oraz inne szczegóły związane z umową oraz jej realizacją stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa – informuje Wirtualną Polskę Justyna Siwek, rzecznik Poczty Polskiej.

Na pytanie o cennik usług komercyjnych dla podmiotów prywatnych nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

2 strona ulotki wyborczej
2 strona ulotki wyborczej© Archiwum prywatne | archiwum prywatne

Przypomnijmy, na ulotce kolportowanej przez państwową spółkę umieszczono podobizny Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Donalda Tuska, Grzegorza Schetyny, Borysa Budki i Rafała Trzaskowskiego oraz wielki napis drukowanymi literami: "UWAŻAJ!”.

Podobizny polityków Platformy oznaczono podpisem: "Wraz z Trzaskowskim wrócą: konflikty, kryzys, podział, bieda i afery". Na drugiej stronie ulotki umieszczono zdjęcie Andrzeja Dudy opatrzone hasłem: "Prezydent polskich spraw”. A niżej zapewnienia: głos na Dudę to wybór godnego życia polskich rodzin i seniorów, pracy dla Polaków, inwestycji w rozwój oraz wybór bezpiecznej i niezależnej Polski.

Jak w lipcu ub. roku informowała "Gazeta Wyborcza”, ulotki kolportowano wraz z listem poleconym. W innych miejscach druki były dołączane do listów rozwożonych przez pracownika poczty. 

Z kolei na początku stycznia Krajowe Biuro Wyborcze poinformowało, że Poczta Polska otrzyma 53 mln 205 tys. 344 za koszty poniesione przy przygotowaniu wyborów prezydenckich z maja 2020 roku. Do głosowania w tym terminie ostatecznie nie doszło.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (229)