Ponad 100 aresztowań w Los Angeles. Skrajne grupy na ulicach
Burmistrzyni Los Angeles, Karen Bass ujawniła, że podczas nocnych zamieszek w mieście aresztowano ponad 100 osób. Zatrzymani mają zarzut uczestnictwa w nielegalnym zgromadzeniu. Wyszli na ulice, by protestować przeciwko obławie, jaką urządzili agenci federalni w zakładach pracy, w których wyłapywani byli migranci.
Co musisz wiedzieć?
- Ponad 100 osób zostało aresztowanych w Los Angeles podczas nocnych protestów, które miały miejsce z poniedziałku na wtorek. Burmistrzyni miasta, Karen Bass, poinformowała, że większość zatrzymanych to przedstawiciele "skrajnych grup".
- Protesty wybuchły po zatrzymaniu imigrantów przez agentów federalnych w zakładzie pracy w Los Angeles. W wyniku obławy niektórzy imigranci zostali już deportowani, co wywołało falę niezadowolenia.
- Pentagon zmobilizował dodatkowe siły Gwardii Narodowej Kalifornii, aby wesprzeć działania Urzędu ds. Imigrantów i Egzekwowania Ceł (ICE). Decyzja ta spotkała się z krytyką władz Los Angeles i stanu Kalifornia.
Dlaczego doszło do aresztowań w Los Angeles?
Ponad 100 osób zostało aresztowanych w Los Angeles podczas nocnych protestów, które miały miejsce z poniedziałku na wtorek. Burmistrzyni miasta, Karen Bass, wskazała, że za agresywne działania odpowiadają "skrajne grupy", a nie osoby protestujące w solidarności z imigrantami. - To, co widzimy w centrum, jest po prostu straszne, ale większość osób, które wzięły udział w proteście po południu, była nastawiona pokojowo - powiedziała Bass w rozmowie z ABC News.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chaos na ulicach Los Angeles. Reporterka została ranna
Jakie działania podjęto w odpowiedzi na protesty?
W odpowiedzi na protesty, Pentagon ogłosił mobilizację dodatkowych 2 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej Kalifornii. Mają oni wesprzeć działania Urzędu ds. Imigrantów i Egzekwowania Ceł (ICE). Prezydent USA Donald Trump już wcześniej zdecydował o skierowaniu pierwszej grupy 2 tys. gwardzistów do Los Angeles.
Jakie były reakcje na działania władz?
Decyzja Trumpa spotkała się z krytyką władz Los Angeles i stanu Kalifornia, które podkreślają, że takie działania jedynie zaostrzają sytuację. Stan Kalifornia postanowił podać administrację Trumpa do sądu, argumentując, że takie działania są niezgodne z prawem.
Przeczytaj również: Zaginięcie Gabrieli z Nowogrodu Bobrzańskiego. Ciało znaleziono w lesie