Ponad 10 tys. zgłoszeń od wierzycieli Amber Gold zarejestrowanych w sądzie
Prawie 10 tys. 300 zgłoszeń od wierzycieli Amber Gold zarejestrowano w Sądzie Rejonowym Gdańsk Północ. Nie jest to pełna liczba tych wniosków. Termin składania zgłoszeń od wierzycieli spółki upłynął w czwartek o północy.
28.12.2012 | aktual.: 28.12.2012 12:58
- Do tej pory zarejestrowanych zostało 10 tysięcy 294 zgłoszeń od wierzycieli Amber Gold. Oprócz tego, część zgłoszeń znajduje się w biurze podawczym sądu. Liczymy się też z tym, że część korespondencji jeszcze poczta nam nie dostarczyła. Szacujemy, że liczba zgłoszeń od wierzycieli Amber Gold przekroczy 11 tysięcy - poinformowała wiceprezes Sądu Rejonowego Gdańsk Północ Anita Różalska.
Dodała, że ostateczna liczba zgłoszeń wierzycieli spółki będzie znana ok. 10 stycznia.
Kwota wierzytelności, zgłaszana przez wierzycieli, będzie znana po zakończeniu procesu ich rejestracji, a następnie ich weryfikacji pod kątem formalnym przez sędziego komisarza. Jeżeli zgłoszenie nie spełnia wymogów formalnych, to wierzyciel jest wzywany do uzupełnienia braków. Prawidłowo złożone zgłoszenia przekazywane są syndykowi.
Syndyk masy upadłościowej Amber Gold Józef Dębiński poinformował, że do czwartku trafiło do niego 556 poprawnie złożonych zgłoszeń.
Pod koniec września gdański sąd informował, że łączna liczba wierzycieli Amber Gold wynosi co najmniej 15 tys., a wartość wymagalnych zobowiązań to ok. 700 mln zł.
Dębiński zapowiedział, że w poniedziałek złoży do sądu swoje ostateczne sprawozdanie o stanie masy upadłościowej Amber Gold. Według wstępnych sprawozdań złożonych przez syndyka we wrześniu i w październiku, wartość majątku spółki wynosi ok. 112 mln zł. W jego skład wchodzi m.in.: 11 nieruchomości, auta, sprzęt IT, meble oraz kruszce i pieniądze zabezpieczone przez prokuraturę.
Syndyk rozpoczął już sprzedaż majątku Amber Gold. Podczas aukcji sprzedał 134 auta mniej więcej za 7,5 mln zł. Do zbycia pozostało jeszcze 12 pojazdów. Syndykowi udało się też sprzedać pakiety telefonów, smartfonów i modemów należących do spółki - za 318 tys. zł.
Dębiński ocenił, że na początku 2013 r. można się spodziewać wystawienia na sprzedaż sprzętu biurowego po Amber Gold. Zabezpieczono m.in. komputery, drukarki, kserokopiarki i sprzęt rtv o szacunkowej wartości ok. 4-5 mln zł.
Natomiast w styczniu lub w lutym dojdzie prawdopodobnie do ogłoszenia przetargu na sprzedaż nieruchomości Amber Gold. Będą to cztery apartamenty przy ul. Szafarnia w Gdańsku i nieruchomość przy ul. Staromiejskiej w Gdyni.
Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji, przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia tego roku ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów. 20 września sąd ogłosił upadłość likwidacyjną Amber Gold.
W sierpniu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która wraz z ABW prowadziła śledztwo, przedstawiła prezesowi Amber Gold Marcinowi P. siedem zarzutów, m.in. oszustwa znacznej wartości. Grozi za to do 15 lat więzienia. Marcin P. został aresztowany, przebywa w areszcie w Piotrkowie Tryb., ma status więźnia "szczególnie chronionego".
Także jego żona, Katarzyna P., usłyszała osiem zarzutów, m.in. wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Na początku października śledztwo w sprawie Amber Gold zostało przeniesione z Gdańska do Łodzi, gdzie prowadzi je tamtejsza prokuratura okręgowa oraz ABW. Dotąd do śledczych zgłosiło się już ponad 10 tys. poszkodowanych przez Amber Gold. Ostatnie szacunki prokuratury są takie, że firma mogła pozyskać z lokat ponad 500 mln zł.