Pomyliła piekarnik z kołyską. Miesięczna dziewczynka nie żyje
Kobieta z Missouri została postawiona przed sądem pod zarzutem zabicia własnego dziecka. Kobieta włożyła mającą miesiąc córkę do piekarnika. Twierdzi, że pomyliła go z łóżeczkiem dziecięcym.
Funkcjonariusze z Departamentu Policji w Kansas City w stanie Missouri w piątkowe popołudnie odebrali zgłoszenie o zatrzymaniu oddechu u niemowlęcia.
Po dotarciu na miejsce policja i pogotowie ratunkowe zastały miesięczne dziecko, które nie reagowało, miało poparzenia na ciele, a zwęglone ubranie przylgnęło do pieluszki. Na miejscu stwierdzono śmierć niemowlęcia.
Dziadek dziewczynki powiedział policji, że w piątek około godziny 13 zadzwoniła do niego Mariah i poinformowała go, że "coś jest nie tak z dzieckiem i musi natychmiast wrócić do domu".
Z dokumentów sądowych wynika, że matka miesięcznej Za'Riah powiedziała członkom rodziny, że przez przypadek umieściła córkę w piekarniku, a nie w łóżeczku. Zrozpaczona przyjaciółka kobiety powiedziała w rozmowie z "Daily Mail", że Za'Riah była "bardzo energicznym" dzieckiem, które "cały czas się uśmiechało". Zasugerowała również, że matka mogła mieć problemy ze zdrowiem psychicznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Z tego, co wiem, Mariah miała problemy psychiczne i nie myślała jak osoba dorosła, a raczej jak dziecko - stwierdziła.
Thomas została przewieziona do komendy policji na przesłuchanie, podczas którego powołała się na prawo do zachowania milczenia wynikające z piątej poprawki.
Głos w sprawie zabrał już prokurator hrabstwa Jackson Jean Peters Baker.
"Jesteśmy wdzięczni wszystkim służbom ratowniczym, które pracowały na miejscu zdarzenia, oraz prokuratorom, którzy udali się na miejsce zdarzenia w celu postawienia tych zarzutów" - przekazał w pisemnym oświadczeniu. "Zdajemy sobie sprawę z makabrycznego charakteru tej tragedii i nasze serca są obciążone utratą tego cennego życia. Ufamy, że wymiar sprawiedliwości podejmie odpowiednie kroki w tej sprawie" - czytamy w piśmie prokuratora.