"Pomnik przed Pałacem? To pomysł z epoki nazizmu"
- Sondaż ws. budowy pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej odbędzie się w drugiej połowie maja - powiedziała w programie "Gość Radia ZET" prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak dodała, jeśli pomnik powstanie na pewno nie będzie to tzw. "pomnik światła". - Coś podobnego zrobił nazista o nazwisku Speer w latach 30. Był architektem Hitlera - mówiła.
: A gościem Radia ZET jest Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Pani prezydent, jakie reperkusje może wywołać aresztowanie, zatrzymanie Dominika Strauss-Kahna szefa, byłego szefa MFW. : Międzynarodowy Fundusz Walutowy tak, jak każda międzynarodowa instytucja finansowa, jest machiną biurokratyczną, oprócz szkody na jego reputacji, co się przełoży oczywiście na reputację MFW, bo trudno to tak kompletnie rozdzielić, no to w sensie operacyjnym na pewno nie wywoła żadnego negatywnego skutku, czyli wszystkie te państwa z grupy PIX, w tej chwili chodzi głównie o Grecję, Portugalię, nie muszą się martwić, że nie dostaną z tego powodu pieniędzy, czy ktoś się nie zajmie ich sprawą, bo to jest taka pewna machina biurokratyczna, duża organizacja, w której każdy robi swoje, tak naprawdę konkretne decyzje są przedstawiane... : Ale wstyd, wstyd, wstyd, szok. : No tak, bo niektórzy się martwią o te sytuacje finansowe, ja o
tym mówię. Nie, no jest wstyd, to jest taki straszny upadek, chociaż ja nie mogę powiedzieć, no domniemanie niewinności każe jeszcze chwilę poczekać, że wszystko, większość spraw dowodzi, że tak to miało miejsce, niż nie, on tam się teraz będzie, z tego, co czytam prasę bronił córką, że jadł obiad, ale generalnie, no i jest ta druga wersja tych, którzy go cały czas bronią, to znaczy, że może to była jakaś polityczna... : prowokacja... : ...prowokacja, żeby go wyeliminować z walki o prezydenturę, gdzie miał duże szanse. : A czy ma szanse na stanowisko w MFW Polak, na przykład Marek Belka, albo Leszek Balcerowicz. : Ja myślę, że trzeba zwrócić uwagę na to, co powiedział dzisiaj Marek Belka, że widzi, że Polak ma małe szanse. Próbowałam dwukrotnie na prezesa EBOR, zgłaszałam Leszka Balcerowicza i mimo, że był osobą, która jest uznana w tych środowiskach finansowych, międzynarodowych, to jednak się nie udało. Myślę, że pełny prezes to ciągle dla Polski, ale nie tylko dla Polski, dla Czech, dla Słowacji, dla
Węgier to jeszcze za wcześnie, dlatego że o tym w zasadzie decydują tak naprawdę Niemcy i Francja. Proszę zwrócić uwagę, kto był. Był, co prawda przez Strauss-Kahnem był Hiszpan, ale to był consensus, bo przedtem był Niemiec właśnie Horst Koller, późniejszy prezydent Niemiec, teraz już były prezydent Niemiec, a przed nim był Francuz, także myślę, że... : Tak że nie mamy szans. : Także z punktu widzenia takiego politycznego, po moich doświadczeniach to widzę, że szanse są małe, a poza tym szkoda byłoby Marka Belki, mi się wydaje, że jest ważny moment w Polsce i wchodzimy, prędzej czy później do tej strefy euro, uważam w związku z tym, jest kryzys, także dobrze, dla Polski dobrze żeby był dobry prezes w Polsce. : A Leszek Balcerowicz jest wolny, profesor Balcerowicz. : No tak, ale myślę, że ja patrzę przez wymiar swoich doświadczeń, dużo mniejszej instytucji Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, no ktoś może powiedzieć, że to było ileś tam lat temu, ale to nie było tak strasznie dawno, także myślę, że
jeszcze dla Europy środkowej te stanowiska są ciągle nie do osiągnięcia. : Czy jest wycinanie w PO, Stefan Niesiołowski spadł z jedynki, pani Mucha nie jest jedynką, jest rozczarowana. : Zawsze jest z tymi listami problem. Ja mogę powiedzieć, że szczęśliwie wczoraj zamknęliśmy listy na Mazowszu, było głosowanie praktycznie jednogłośne, w związku z tym Mazowsze, z którym się czuję związana, bo to duża lista warszawska plus oczywiście reszta, wokół Warszawy, nie tylko uważana, ale jako cały region mazowiecki, no więc tutaj nie mamy problemu. Natomiast w innych regionach ja tak się do końca nie orientuję, bo u nas jest dość duża suwerenność, regiony same ustalają listy. : Ale gdyby pani popatrzyła na Stefana Niesiołowskiego zasługuje na jedynkę, czy nie. : Ja myślę, że zasługuje, ale pamiętajmy, on jest dwójką na rzecz szefowej tamtejszego regionu, czyli osoby, która działa organizacyjnie. To jest zawsze ten problem między postaciami takimi bardzo wyrazistymi, jaką jest Stefan Niesiołowski, a tymi, którzy
pracują na co dzień można powiedzieć nad regionem i zawsze te napięcia są. One zawsze były. Ja byłam w 2005, 2007 roku przy ustalaniu list, te napięcie, kto ma być który, ale jak jest dobry kandydat to przecież w moim odczuciu nie ma wątpliwości, że Stefan Niesiołowski dostanie dużą liczbę głosów. : A Robert Węgrzyn powinien być na listach, mówi, że jeżeli nie będzie go na liście, znamy go ze słynnego powiedzenia, że popatrzyłby sobie z chęcią na lesbijki... : Ja kojarzę osobę. : Tak, tak, ale chcę żeby też słuchacze Radia ZET skojarzyli, czy ma szanse na listy, na to żeby być. : Myślę, że się pogrążył wczoraj, generalnie go odrzucono, jak wczoraj jeszcze powiedział, że to spisek... : Tak, powiedział, że jeżeli będzie wycięty to oznacza, że są duże wpływy homoseksualistów. : Nie, nie myślę, że wczoraj przypieczętował, że już nie ma 90 iluś procent pewności, że go nie będzie, a już jest sto procent pewności. : A czy według pani, senator Piesiewicz zasługuje na poparcie Platformy Obywatelskiej, na to żeby
kandydować. : Ja myślę, że po tej sytuacji, która jest jednak nie tyle oceniana, co widoczna dość jednoznacznie, bo to są jednak filmy, no to już w tej chwili nie. : Nie powinien być popierany. : Nie, nie powinien być i nie będzie popierany z tego, co wiem. To jest Warszawa, także nie było mowy na temat poparcia, ale nie ma go na naszych listach. : Tak, Marek Borowski jest popierany i przez SLD i przez Platformę Obywatelską. : To nie do końca tak jest. My mieliśmy takie doświadczenie, żeśmy cztery lata temu wystawili, jeśli chodzi o proporcjonalnie do okręgu, nie tak jak trzeba, w sumie żeśmy nie stracili, rozbiliśmy głosy, więc to jest taki problem, że z tego okręgu, gdzie on startuje są mocni kandydaci i w związku z tym nie chcemy wchodzić, jak to się mówi, na trzeciego, gdzie nie mamy pewności z jakimś mocnym kandydatem, że on wygra, naszym. : Dwudniowe wybory, jest obawa ze strony Prawa i Sprawiedliwości, że wybory będą oszukane, że będą różnego rodzaju manipulacje, czy według pani powinny być dwudniowe
wybory. : Ja nie mam nic przeciwko dwudniowym wyborom, wierzę też w opinię docenta Piotrowskiego, który uważam, że jest bardzo dobrym konstytucjonalistą, on się wypowiadał, że absolutnie to nie jest sprzeczne z konstytucją. No mnie się wydaje, że PiS się przygotowuje już do takiej ewentualnej porażki, że będzie mówił, że może coś sfałszowane, wybory tu czy tam, no, ale no to zawsze może to powiedzieć. Myślę, że stworzenie takiej możliwości żeby obywatele mogli sobie dopasować ten weekend, który jest zawsze pewnym problemem, powrotów, nie wiem, wyjazdów, że jest dobrym precedensem w wyborach parlamentarnych, ale precedens taki prawdziwy, pamiętamy, już był przy Unii Europejskiej, myślę, że dzięki temu więcej osób zagłosowało i znajdujemy się w tej Unii od siedmiu lat. : Jak pani ocenia to, co się dzieje na Krakowskim Przedmieściu, ten namiot, który jest namiotem Drzymały. : Zgodnie z przepisami, jeżeli to jest trzymane na nogach, a tak, jak tam przejeżdżam, no to oczywiście trzeba przestrzegać prawa. Ja bym
się tak strasznie nie przejmowałam takim namiotem, ponieważ widziałam takie namioty przed parlamentem westminsterskim, widziałam takie namioty w Australii przed parlamentem, jednym słowem, niektórzy tak po prostu protestują i myślę, że też nie można dać się tak zwariować żeby tych, którzy inaczej myślą, bądź nawet nam się wydaje, że paranoicznie myślą, żeby, jeśli działają w miarę jeszcze w granicach prawa żeby tępić, tu jestem przeciwnikiem. Niektórzy mieli do mnie pretensje 10 kwietnia, no to jednak pewne zabezpieczenia zrobiliśmy, zwłaszcza, że miało być tyle osób i tam można było swobodnie wyrażać, jak powiedziałam, opinie, był ten podest dla Jarosława Kaczyńskiego, bo takie miał oczekiwania. : Czyli to miasto zorganizowało ten podest. : Tak, były takie oczekiwania, tak, bo inaczej by nie mogli postawić telebimów, gdzie szły filmy. : I to też miasto zorganizowało telebimy. : Powiem szczerze, że nie, nie telebimy sami, ale my musimy dać zgodę na... : Na to żeby były ustawione. : Żeby były ustawione, tak,
zgodziliśmy się i nie uważam żeby w tym było nic złego. : A kto miał pretensje, pani prezydent? : No mieli pretensje, którzy chcieliby raczej zakazać żeby nie było, najchętniej żeby takich rzeczy nie było. : Ale koledzy, z Platformy chcieliby żeby zakazać. : Nie, nie z Platformy, ja tu mówię o mailach, które dostawałam, że to za duży zakres wolności. Natomiast ja uważam, nie, nie, z Platformy absolutnie nie, natomiast otrzymywałam właśnie takie e-maile. Trzeba działać zgodnie z konstytucją dlatego, że to jest bardzo taka, można powiedzieć, no śliska droga. : Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, www.radiozet.pl i Monika Olejnik. : A co z pomnikiem z pani prezydent? : Badania są, będą w drugiej połowie maja, nie wiem czy już się zaczęły, czy nie – bo to robi firma, która ma z nami kontrakt na podstawie przetargu. : Mnie nikt nie badał. : No bo to będzie badanie na próbie dobrze ponad tysiąc osób, taka jak zawsze jest. : Ale pytanie konkretnie jest jakie – czy chcemy pomnik w Warszawie, tak? : Czy
chcemy pomnik, nie, bo pomnik już jeden jest w Warszawie, pytanie jest takie, jakie mówiłam – czy chcemy pomnika w centrum Warszawy oprócz tego, który jest na Powązkach, tak mniej więcej z głowy mówię. : A pani na to pytanie jak odpowie? : Ja nie wiem czy będę w próbie, ale uważam, że już to publicznie mówiłam, że ten pomnik na Powązkach jest na dzisiaj wystarczający. Natomiast gdyby mnie spytano, należałabym do tej grupy, dlatego też popatrzmy ile czekał na pomnik – nie wiem – Kościuszko, prawie trzysta lat, dwieście z kawałkiem, Piłsudski, mimo że była sanacja nigdy nie miał pomnika w Warszawie, dopiero po właściwie w latach 90. jego pomniki, także w takich przypadkach emocje muszą opaść, bo potem się okaże nie taki pomnik, nie w tym miejscu, także ja nie przesądzam, co będzie w przyszłości, natomiast w tej chwili to myślę, że jest bardzo godne uczczenie na Powązkach, to jest piękny pomnik i na pewno go nie będzie na Krakowskim Przedmieściu, bo zabrania tego konserwator, zresztą jeden i drugi. : Ale to nie
jest tak, że Krakowskie Przedmieście jest częścią, na której nic się nie dzieje, no bo są nowe rzeczy, obok Kościoła przecież zostało wybudowane muzeum, znaczy nie muzeum, no galeria, po schodkach się schodzi. : Gdzie. : No po lewej stronie kościoła, po schodkach się schodzi. : Ale to pani mówi o tym skwerze Hoovera. : O skwerze, tak. : No tak, ale on jest oddalony, jest od tamtej strony i miał być niski, żeby był schowany, nie ma powrotu pomnika, chociaż niektórzy chcą Hoovera, a mimo to żeśmy zdecydowali, że nie będzie, on będzie tam, ma jednak inny kształt niż przed wojną. Tam były kamienice nieopodal chyba. : A ten pomysł, żeby były takie świecące reflektory. : To jest w ogóle taki pomysł, powiedziałabym trochę chyba autorzy sobie nie zdawali sprawy, gdzie był taki pierwszy pomnik. Taki pierwszy pomnik był, niestety w latach 30. w Niemczech i to robił taki architekt nazistowski Sperl, który dla wrażenia właśnie emocjonalnie rozbił, to można w Wikipedii przeczytać, sobie tam wygooglować, przy jakiej to
okazji było, więc myślę, że byłyby fatalne skojarzenia, ale on też jest trwałym zaburzeniem, tak jak rozmawiałam z konserwatorami, trwałym zaburzeniem widoku chociażby oświetlenia pałacu prezydenckiego, okolicznych kościołów. Wieczorem to też jest pewien chroniony obraz, nie jest tak, że jak się zmrok zaczyna to my nie chronimy Krakowskiego Przedmieścia. : Ostatnio, jak była demonstracja 10 maja, to jeden z polityków PiS powiedział, że będziemy przychodzić tutaj dotąd, dokąd nie będzie postawiony pomnik. : Żyje w wolnym kraju, niech chodzi ile może. : Dobrze, czy w wolnym kraju zgadza się pani na nową ustawę o ludziach, o osobach tej samej płci, mogą się zarejestrować u urzędnika stanu cywilnego umową zawartą między sobą, umową cywilno-prawną, określającą wzajemne zobowiązania. Tak zarejestrowany związek, który można by rozwiązać oświadczeniem woli, to jest związek, to jest dotyczące... : To jest taka forma, która jest nieznana prawu polskiemu, to jest na wzór taki francuski jest to zrobione, ten pak on się
zdaje nazywa „Solidarite”, jakiś tam, po jakimś dość długim czasie we Francji ten consensus osiągnięto. Nie widziałam tego projektu, trudno mi powiedzieć, wydaje mi się, że wystarczająco jest dużo tych instytucji prawa cywilnego żeby mogły być takie sytuacje usankcjonowane. Co jest nowego w tym, trudno mi w tej chwili powiedzieć, bo w zasadzie ludzie mogą i mieszkać razem, mogą zapisywać sobie testament i nie wiem czy na tej podstawie, tam jest taki troszkę często dawany przykład dotyczący tego szpitala, generalnie w szpitalu ciężko udzielają informacji w ogóle, nawet najbliższym, jeżeli chory nie powie, że się na to godzi. No jak jest nieprzytomny, są wtedy problemy. Ale myślę, że musiałabym zobaczyć, jaki jest dokładnie tekst, czy to wychodzi i w jaki sposób wychodzi ponad normalne możliwości, no które daje dzisiaj kodeks rodzinny i kodeks cywilny przede wszystkim. : A jak pani prezydent ocenia to, co się wydarzyło na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie zaproszono reżysera, który określił arcybiskupa
Życińskiego mianem łajdaka. : Takie rzeczy niestety mają miejsce, ale myślę, że to, co się pozytywnego stało, to taka wprost deklaracja rektora i innych osób, które uwrażliwiły na to, że nie można takich ludzi zapraszać i rektor powiedział, że to jest już ostatnia wizyta pana Brauna na KUL i uświadomiło grozę takich poglądów. Bo my czasami tak beztrosko podchodzimy do takich poglądów, czasami one nie są też karalne, prawda, chcielibyśmy czasami wszystkich wsadzać do więzienia, ale nie wszystko się nadaje do ukarania. Natomiast taki, ja bym powiedziała, osąd moralny, społeczny, który nastąpił po tym myślę, że bardzo otrzeźwi niektórych studentów skrajnie prawicowych, bo oni jeszcze zanim już dla nich to była ścian, bo przecież on też krytykował Lecha Kaczyńskiego, prawda, za to, że podpisał traktat lizboński... : No tak, nie po raz pierwszy krytykował arcybiskupa... : Tak, tak, no kompletnie, także myślę, że to takie dobre otrzeźwienie jeśli można powiedzieć o takiej przykrej rzeczy, taka rzecz się wydarzyła,
to dobre otrzeźwienie dla reszty i pokazanie, że to nie jest jednak akceptowane przez większość i przez władze, co najważniejsze, przez władze KUL. : A jak Warszawa się przygotowuje do wizyty prezydenta Obamy? : No są przede wszystkim ustalenia na poziomie rządowym, BOR i ochrony prezydenta Baracka Obamy, a my po prostu będziemy wykonywać pewne dyspozycje, jeśli chodzi o czas i rodzaj zamknięcia ulic. : Dziękuję bardzo, Hanna Gronkiewicz-Waltz była dzisiaj gościem Radia ZET, dziękuję bardzo. : Dziękuję. <\czat>