Pomagał rodzicom szukać 13-latki. Okazało się, że sam ją zabił

Policja otrzymała zgłoszenie w poniedziałek późnym wieczorem - donosi duńska gazeta "Ekstra Bladet". Rodzice 13-latki znaleźli ją poważnie ranną w pobliżu u ciepłowni w Hjallerup. Na miejsce przybyły służby, jednak dziewczynki nie udało się uratować. Zmarła na miejscu zdarzenia.

- Kiedy patrole i karetka przybyły na miejsce, znaleźli ciężko ranną 13-letnią dziewczynkę, która wkrótce potem została uznana za zmarłą na miejscu zdarzenia - oświadczono w komunikacie prasowym cytowanym przez duński kanał TV2.

W sprawie zatrzymano dwoje podejrzanych. 17-letniego chłopaka i 13-letnią koleżankę ofiary. - Wiemy, że istnieje związek między zamordowaną a aresztowanymi, ale w tej chwili nie możemy komentować motywu morderstwa. Dokładnie zbadamy sprawę i odkryjemy cały przebieg wydarzeń - powiedział Mads Hessellund z policji w Północnej Jutlandii.

Zatrzymana 13-latka została zwolniona we wtorek. Z kolei 17-letni chłopak został oskarżony o morderstwo. Oburzenie może wzbudzać fakt, że nastolatek aktywnie uczestniczył w poszukiwaniach. Przeszukiwał okolicę razem z rodzicami swojej ofiary. - Kiedy wczesnym wieczorem zaczynają się rozchodzić w klubie młodzieżowym, przyjaciółka traci kontakt ze zmarłą. Wraca więc i szuka jej. Spotyka się z 17-latkiem i kontaktują się również z rodzicami - powiedział gazecie "Ekstra Bladet" policjant Frank Olsen.

W toku postępowania ustalono, że 13-letnią ofiarę i 17-letniego oskarżonego łączył związek romantyczny, który zakończył się jakiś czas temu. Policja zabezpieczyła część centrum miasta i halę sportową. Nie ujawniono w jaki sposób 13-latka została zabita.

Źródło: Ekstra Bladet, TV2

Czytaj także:

Seria porażek Rosji. Putin wskazał winnego

Woda zrobiła się turkusowa. Burmistrz szuka sprawcy