Polsko-niemiecka deklaracja to manipulacja
Wspólna deklaracja prezydentów Polski i Niemiec w sprawie wypędzeń i
wysiedleń w Europie nosi znamiona manipulacji kartą historyczną - twierdzi Ruch Katolicko-Narodowy. Wspólną deklarację podpisali prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Johannes Rau.
"Nie ma w tym dokumencie żadnego słowa o odpowiedzialności Niemiec za II wojnę światową, a więc za te okrucieństwa, o których piszą Rau i Kwaśniewski, których doznały narody Polski i Niemiec w wyniku wojny rozpętanej przez nieludzki reżim narodowo- socjalistyczny. W związku z tym obdzielają winą za zbrodnie wojenne na równi Niemców, jak i Polaków, czyli katów i ofiary" - oświadczył Antoni Stryjewski na czwartkowej konferencji prasowej.
Jerzy Czerwiński dodał, że "próbę pisania na nowo historii rozpoczęły najwyższe instytucje państwowe - prezydenci z obydwu stron. Przypuszczamy, że jest to początek bardziej dalekosiężnego procesu, który ma za zadanie wybielić naród niemiecki z win, a częścią tychże win za rozpętanie II wojny światowej obarczyć Polaków".
Przewodniczący RKN Antoni Macierewicz zauważył, że wspólna deklaracja prezydentów Kwaśniewskiego i Raua została de facto ukryta przed polską opinią publiczną, a żadne medium nie przekazało in extenso tego tekstu. Zarzucił PAP, ze nie podała najważniejszych fragmentów deklaracji. Tymczasem PAP opublikowała pełny tekst deklaracji w dniu jej podpisania, zaś w czwartek ukazał się on w "Gazecie Wyborczej".
Według Macierewicza, najistotniejsze fragmenty tej deklaracji dotyczą zgody na nową rewizję dotychczasowych ustaleń, ocen i udokumentowania zbrodni popełnionych na narodzie polskim w czasie II wojny światowej przez Niemców. RKN - powiedział - nie zgadza się na takie stanowisko i protestuje przeciwko temu. "Apelujemy do wszystkich Polaków o przyłączenie się do naszego protestu, będziemy zbierali podpisy, będziemy dawali na wszystkie sposoby wyraz temu, że nie zgadzamy się z takim stanowiskiem" - zaznaczył.
Macierewicz podkreślił również, że formuły użyte w tekście podpisanym przez pana Kwaśniewskiego i Raua mogą sugerować, "iż Polska wyrzeka się należnych jej reparacji i odszkodowań za zbrodnie niemieckie z czasów II wojny światowej".
W dokumencie obaj prezydenci uznali m.in, że "Europejczycy winni razem na nowo ocenić i udokumentować wszystkie przypadki wysiedleń, ucieczek i wypędzeń, które miały miejsce w XX wieku po to, aby ich przyczyny, kontekst historyczny i konsekwencje stały się czytelne dla opinii publicznej".
Czerwiński dodał, że za szczególnie skandaliczny można uznać fragment o tym, że "nie mogą mieć miejsca materialne roszczenia, wzajemne oskarżenia i przeciwstawianie sobie doznanych strat i popełnionych przestępstw". Poinformował również, że z inicjatywy posłów RKN został złożony w Sejmie projekt uchwały w sprawie reparacji Niemiec na rzecz Polski, który zobowiązuje rząd do rozpoczęcia rozmów w tym zakresie i wyegzekwowania reparacji na rzecz Polski.