"Polskie obozy śmierci" w litewskiej telewizji. Jest reakcja ambasady
Litewska telewizja LNK użyła w swoim materiale o wyzwoleniu obozu Auschwitz-Bierkenau sformułowania "polskie obozy śmierci". Reakcja polskiej ambasady była natychmiastowa.
"Polskie obozy śmierci" to określenie, które cyklicznie pojawia się w zagranicznych mediach. Z tym wypaczającym prawdę historyczną terminem najczęściej spotykaliśmy się w amerykańskich gazetach lub telewizji. Tym razem jednak skorzystała z niego komercyjna litewska telewizja "LNK". Reakcja polskiej ambasady była natychmiastowa.
Mowa o wieczornym wydaniu programu informacyjnego, który został wyemitowany w ostatnią środę. Tego dnia obchodzony był Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Holocaustu. Święto co roku obchodzone jest 27 stycznia, tego dnia obóz Auschwitz-Birkenau został wyzwolony przez żołnierzy Armii Czerwonej.
"Przypominamy, że podczas II wojny światowej nie było polskich obozów koncentracyjnych ani zagłady. Niemcy zakładały i administrowały obozy zagłady na swoim terytorium, a także w okupowanej Europie, w tym w okupowanej Polsce. Rząd polski nigdy nie współpracował z niemieckimi okupantami i wyjechał na wygnanie do Paryża i Londynu, aby kontynuować walkę z Niemcami" – czytamy w piśmie nadanym przez polską ambasadę.
Polska placówka dyplomatyczna zwróciła także uwagę na to, że takie tytuły jak The Wall Street Journal czy The New York Times publikowały sprostowania po użyciu podobnego zwrotu.
Pytany przez Wirtualną Polską o to, kiedy w końcu powyższy zwrot przestanie być używany przez media na całym świecie, dr Mikołaj Mirowski z Muzeum Historii Polski odpowiada, że jest to bardzo złożony problem. - W większości przypadków tego typu sytuacje wynikają z niewiedzy, ale zdarzają się także intencjonalne sformułowania, które są efektem polityki historycznej danych państw. Czynią to zazwyczaj państwa, które mają o wiele więcej sobie w tym względzie do zarzucenia - słyszymy.