Polskie MSZ odpowiada Ukrainie ws. IPN. "Tylko relacje oparte na prawdzie"
"Prace legislacyjne nad nowelizacją ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej jeszcze trwają" - tak polski resort spraw zagranicznych odpowiada na krytykę ze strony władz Ukrainy. Kijów uznał za niewłaściwy zapis o ściganiu osób negujących zbrodnie ukraińskich nacjonalistów.
"Przykro nam, że ukraińska tematyka po raz kolejny jest wykorzystywana w polityce wewnętrznej Polski, a tragiczne stronice wspólnej historii są nadal upolityczniane" - głosi stanowisko MSZ Ukrainy po piątkowym przyjęciu przez polski Sejm noweli ustawy. Kjiów ostrzegł, że ustawa może mieć negatywny wpływ na rozwój relacji dwustronnych.
"Proces legislacyjny nowelizacji ustawy o IPN nie został zakończony" - skomentowali głos z Ukrainy polscy dyplomaci.
W komunikacie polskiego MSZ zaznaczono, że "intencją wnioskodawców ustawy jest przeciwdziałanie negowaniu lub umniejszaniu odpowiedzialności sprawców zbrodni dokonanych przez formacje kolaborujące z III Rzeszą Niemiecką".
Zobacz też: Epidemia gruźlicy na Ukrainie. Czy mamy się czego obawiać?
"Partnerstwo oparte na prawdzie"
Polscy urzędnicy zaznaczają, że zapis dotyczy osób, które wprost zaprzeczają takim zbrodniom, a nie działalności naukowców czy artystów.
"Strona polska potwierdza swoją wolę budowania strategicznego partnerstwa z Ukrainą" - stwierdzają autorzy stanowiska polskiego resortu spraw zagranicznych, ale dodają, że te relacje muszą być "oparte na prawdzie".