Polskie kościoły odnowi Unia Europejska
Do parafii w kraju na niespotykaną dotąd
skalę płyną miliony euro z Unii. Proboszczowie odkryli źródło,
dzięki któremu ratują zniszczone zabytkowe świątynie i wyposażają
je w systemy ochrony - pisze "Gazeta Wyborcza".
12.07.2005 07:00
Chociaż Unia Europejska nie finansuje religijnej działalności Kościoła katolickiego, to jednak ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego hojnie wspiera renowacje atrakcyjnych turystycznie zabytków. Jak na polskie warunki dotacje są oszałamiające - wynoszą minimum milion euro. Górnej granicy nie ma. Warunek jest jeden: wnioskodawca musi wykazać, że ma 25% kwoty, o którą się stara.
Unia to dla nas prawdziwy skarb. Takiego zastrzyku finansowego Kościół jeszcze nigdy wcześniej nie otrzymał - cieszy się ks. Zbigniew Walkowiak, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Chełmnie w diecezji toruńskiej.
W diecezji rusza właśnie projekt "Rewitalizacji Zabytków Architektury Miasta Chełmna". Bruksela daje na niego milion euro - dodaje dziennik. Za niemal 500 tys. euro rozpoczął się wczoraj remont pięciu średniowiecznych budowli należących do jego parafii, m.in. XIII-wiecznego sanktuarium maryjnego z cudownym obrazem Matki Bożej Bolesnej, polichromią z XV wieku, kropielnicą z XIV wieku oraz relikwiarzem ze szczątkami św. Walentego.
Żeby dostać unijną dotację, ks. Walkowiak musiał zadłużyć parafię. W banku wziął kredyt na 125 tys. euro. Miałem obawy, czy go spłacę. Ale gdybym nie zaryzykował, to europejskie pieniądze by mi przepadły - powiedział "Gazecie Wyborczej". (PAP)