Okręt podwodny Orka
Program o kryptonimie Orka zakłada wyposażenie Marynarki Wojennej RP w trzy nowoczesne okręty podwodne do 2030 roku. Jednostki mają mieć wyporność około dwóch tysięcy ton, co plasuje jest wśród okrętów średniej wielkości. Będą mieć konwencjonalny napęd, a w ich arsenale znajdą się torpedy i pociski przeciwokrętowe.
Wiele wskazuje na to, że na wyposażeniu okrętów nie znajdą się rakiety manewrujące. W wymogach operacyjnych brak bowiem stosownego zapisu na ten temat. Eksperci podkreślają, że taki wariant będzie w praktyce oznaczał "stępione kły". Okręty bez tego rodzaju uzbrojenia znacząco stracą na potencjale odstraszania, nie będą mogły razić celów naziemnych oddalonych o setki kilometrów.
Prace nad wstępnymi założeniami Orki zakończą się 15 kwietnia. W dialogu technicznym, który poprzedził przetarg, wzięło udział aż osiem koncernów. Mocną pozycję, z racji na współpracę z gdyńską stocznią Nauta, wydaje się mieć francuska grupa DCNS, która ma w ofercie okręt Scorpene (na zdjęciu).