Polskie F‑16 zaczynają nocne loty
W 31. Bazie Lotniczej na poznańskich Krzesinach lotnicy w poniedziałek rozpoczynają nocne ćwiczenia samolotów F-16. Loty będą odbywały się od ok. godz. 19 do godz. 22 - poinformował oficer prasowy 31. Bazy Lotniczej kpt. Waldemar Krzyżanowski. Loty nocne F-16 mają odbywać się przez 4-5 dni w miesiącu.
19.10.2007 12:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak wyjaśnia wojsko, ten rodzaj lotów jest niezbędny: piloci nie mogą ograniczyć się do latania tylko przy dobrej widoczności, muszą być przygotowani do startów w każdych warunkach atmosferycznych - i w dzień i w nocy.
Lądowania będą odbywać się bez dodatkowych imitacji podejścia do pasa, tak że mieszkańcy okolicznych osiedli nawet nie zauważą, iż nasze samoloty już zakończyły loty. W dniach, kiedy odbywać się będą loty nocne, nie będą planowane poranne zmiany lotne, w związku z powyższym ilość lotów w ciągu dnia się nie zmieni - dodał kpt. Krzyżanowski.
Przeciwko prowadzeniu lotów samolotami wielozadaniowymi protestują mieszkańcy okolicznych osiedli. Część z nich domaga się odszkodowań w związku z hałasem wywołanym przez samoloty F-16, startujące z pobliskiej bazy wojskowej.
W Poznanu-Krzesinach stacjonuje obecnie 27 F-16. W grudniu 2002 rząd wybrał F-16 na nowy wielozadaniowy samolot bojowy dla wojska. Polska zamówiła łącznie 48 F-16 Block 52+, w tym 36 jedno- i 12 dwumiejscowych. Dostawa całej partii zakończy się w przyszłym roku, pełną zdolność operacyjną wszystkich samolotów, które staną się wyposażeniem trzech eskadr w stacjonujących w dwóch bazach, przewiduje się na rok 2012.
Przylot pierwszych dwóch "polskich" F-16 blisko rok temu opóźnił się o dwa dni z powodu usterek, m.in. systemu tankowania w locie i radaru, z których powodu samoloty zawróciły znad Atlantyku. Przy kolejnych dostawach stwierdzono np. usterkę w zapasowym systemie sterowania. Na początku października MON poinformowało, że z 27 samolotów niesprawne są cztery, trzy czekały na części zamienne z USA, w jednym stwierdzono błędy w oprogramowaniu. Zdaniem niektórych ekspertów, usterki w zupełnie nowym modelu (jest to wersja specjalnie skonfigurowana na polskie zamówienie) nie są niczym nadzwyczajnym. Inni uważają, że Amerykanie niedostatecznie testują samoloty przed dostawami. Polska stara się, by ośrodek serwisowania F-16 ulokować na miejscu, w Wojskowych Zakładach Lotniczych w Bydgoszczy.