Polska"Polski model" zarządzania epidemią? Europejski rekord zgonów, choć mamy najmniej zakażeń i testów

"Polski model" zarządzania epidemią? Europejski rekord zgonów, choć mamy najmniej zakażeń i testów

Licząc od świąt Bożego Narodzenia, Polska miała najwięcej zgonów spośród krajów Unii Europejskiej - wynika z danych Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). To tragiczne żniwo zbieramy przy najmniejszej w UE liczbie potwierdzonych zakażeń (na milion mieszkańców) oraz jednocześnie najmniejszej liczbie wykonywanych testów. Część ekspertów nie wierzy, że rząd ma jakikolwiek plan na piątą falę epidemii.

Nadchodzi piąta fala COVID-19. Rząd zapewnia, że ma strategię. Na zdjęciu oddział covidowy w Szpitalu Miejskim w Gliwicach
Nadchodzi piąta fala COVID-19. Rząd zapewnia, że ma strategię. Na zdjęciu oddział covidowy w Szpitalu Miejskim w Gliwicach
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Grzegorz Celejewski
Tomasz Molga

Efekt braku wystarczających działań rządu stał się szczególnie widoczny w środę, gdy minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o dramatycznym wzroście zakażeń koronawirusem o 90 proc. tydzień do tygodnia. Poprzedniego dnia odnotowano 30 586 nowych przypadków. - Jeżeli te trendy się utrzymają, to w przyszłym tygodniu możemy mieć do czynienia nawet z 50 tysiącami zakażeń dziennie - dodał na briefingu prasowym.

- Nie widzę żadnego planu w poczynaniach rządu przed piątą falą zakażeń - komentuje w rozmowie WP Krzysztof Łanda, lekarz i były wiceminister zdrowia. - Strategia rządu wobec epidemii składała się z chaotycznych ruchów, jak u pijanego człowieka, który odbija się od ściany do ściany. W marcu 2020 roku zamykano lasy i parki w ramach lockdownu, by później odpuścić przestrzeganie jakichkolwiek zasad. U progu piątej fali możemy mieć tylko nadzieję, że Omikron jest łagodniejszy. Niestety przed jego falą w krajach Europy Zachodniej znacznie więcej osób było zaszczepionych. Zatem nie wiadomo, co się stanie w Polsce - ocenia rozmówca WP.

Polska największym zakładem pogrzebowym w Europie

W poniedziałek ukazał się nowy raport Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Licząc od 23 grudnia, to w Polsce było najwięcej zgonów covidowych spośród wszystkich krajów UE - wynika z opublikowanych danych.

Suma zgonów odnotowanych nad Wisłą (10,2 tys.) przewyższa dane podane przez łącznie 23 inne kraje. Przy czym niektóre z nich - m.in.: Holandia, Portugalia i Austria - zmagają się już z ogromną falą infekcji wywołaną przez mutację Omikron.

Na tle reszty UE Polska ma najniższą tygodniową średnią przypadków COVID-19 (infekcje na milion mieszkańców), a jednocześnie najniższy poziom wykonywanych testów.

Suma zgonów związanych z COVID-19 w poszczególnych krajach raportujących do ECDC
Suma zgonów związanych z COVID-19 w poszczególnych krajach raportujących do ECDC © Twitter.com | Grzegorz Kot

Grzegorz Kot, użytkownik Twittera, który opracowuje dane na temat szczepień, testów i zgonów w trakcie epidemii, skomentował stworzoną przez siebie grafikę wymownym podpisem: "Z powodu zaniechań PiS, Polska to największy w Europie zakład pogrzebowy".

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu większość członków Rady Medycznej złożyła rezygnację z doradzania rządowi w sprawach epidemii. Jeden z jej członków, prof. Robert Flisiak zwierzył się w mediach, że głos rady nie był wysłuchiwany, bo rząd wolał posiłkować się radami politologów.

Rządowa większość zależy od antyszczepionkowców

- Dotychczasowe ofiary epidemii wraz ze zgonami nadmiarowymi, należy dopisać do rachunku rządzących. To koszt jaki został poniesiony, aby PiS mógł utrzymać się przy władzy. Rządowa większość wisi na włosku i jest zależna od kilku posłów, którzy są antyszczepionkowcami i opowiadają głupoty. Z całą pewnością w świetle obserwowanego pata politycznego nie można liczyć na racjonalne decyzje - dodaje Krzysztof Łanda.

Jako "wypowiedź komediową" określił poniedziałkową deklarację wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, iż nowe obostrzenia nie będą wprowadzane, ale do województw z najwyższym wzrostem zakażeń rząd wyśle ponad 200 mln maseczek ochronnych. Według Łandy potrzebne jest znacznie większe zaangażowanie, aby poskromić falę wariantu Omikron.

Wiceminister Kraska zapewniał w poniedziałek, że rząd ma plan działania wyprzedzający piątą falę epidemii, którą wywoła Omikron. Jeden z punktów tego planu to właśnie rozdysponowanie 200 mln maseczek chirurgicznych i 10 mln maseczek FFP2 z magazynów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

- Maseczki, które praktycznie w 94 proc. chronią nas przed zakażeniem, przed tym aerozolem, w którym znajdują się drobnoustroje. Chcemy, aby maseczki o większej skuteczności były przeznaczone np. dla osób, które opiekują się osobami chorymi, także dla kierowców autobusów, dla konduktorów, ale również dla pracowników supermarketów, gdzie ten dzienny kontakt z osobami jest bardzo duży - wyjaśnił Kraska.

Według rządowych danych o zakażeniach opublikowanych w poniedziałek, najwyższy wzrost zakażeń (tydzień do tygodnia) MZ odnotowało w woj. podkarpackim. To właśnie w stolicy tego regionu - Rzeszowie - odbyła się w weekend duża demonstracja przeciwników segregacji sanitarnej oraz osób, które nie wierzą w epidemię ani tym bardziej szczepienia ochronne.

Niedzielski o piątej fali

Minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał w poniedziałek, że w Polsce mamy już do czynienia z piątą falą pandemii COVID-19. - Zgodnie z naszym modelem - szczyt zakażeń przypadnie w połowie lutego i będzie wynosił ok. 60 tys. przypadków dziennie. Inne dane mówią o nawet 140 tys. zakażeń – mówił. Jak dodał, dane za poniedziałek - które MZ ogłosi we wtorek - mogą przekroczyć granicę 20 tys. zachorowań.

Po odejściu z Rady Medycznej przy premierze 13 z 17 jej członków, minister zdrowia przekazał, że funkcję doradczą przejmą krajowi konsultanci medyczni - o czym jako pierwsza informowała Wirtualna Polska. Powstanie również nowa rada przy premierze - w jej skład wejdą ekonomiści i socjolodzy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1413)