Krzysztof Bartoszuk skazany
Sędzia mówiła, że Bartoszuk przychodził do pokoju córki, współżył z nią, snuł plany, że będzie żył z nią, jak z żoną. Komarzewska mówiła, że dziewczyna doznała ogromnego upokorzenia, została skrzywdzona psychicznie i pozbawiona dzieciństwa. Ale podkreśliła, że kara ma przede wszystkim dać jej satysfakcję, bo to jej zasługą jest, że "miała siłę" doprowadzić ojca na ławę oskarżonych.
- Ten wyrok ma stanowić przede wszystkim satysfakcję dla pokrzywdzonej, by - tak jak chciała - jej przykład mógł pomóc innym ofiarom, znajdującym się w podobnej sytuacji - dodała sędzia.