Trwa ładowanie...
d16vrbv
Mecz z Francją. Będzie pismo do Dudy i Morawieckiego?

Mecz z Francją. Będzie pismo do Dudy i Morawieckiego?

Szef klubu Lewicy do studia Wirtualnej Polski przyszedł w biało-czerwonym szaliku. Michał Wróblewski rozpoczął rozmowę z Krzysztofem Gawkowskim od awansu reprezentacji Polski po przegranym meczu z Argentyną. - Ja jestem naprawdę bardzo zadowolony, bo jestem 42-latkiem urodzonym w 1980 r., niepamiętającym 1982 r., przez mgłę pamiętającym 1986 r. i później jestem kibicem, który nie miał okazji cieszyć się z wyjścia z grupy. Byłem na mundialu w Rosji i pamiętam mecz z Senegalem. Szliśmy na trybuny, było nas 20 tys. Była wspaniała zabawa. Wyszliśmy ze stadionu i nigdy nie widziałem takiej ciszy - powiedział w programie "Tłit" poseł Lewicy. - Mamy trzech, czterech zawodników na poziomie Messiego - Lewandowski, Zieliński, Szczęsny - ale nie jedenastu. Możliwe, że Niemcy pojadą do domu, a my zostajemy - mówił polityk. Michał Wróblewski pytał, czy Wojciech Szczęsny, który obronił strzał Lionela Messiego z rzutu karnego, powinien zostać ministrem obrony narodowej (jak żartują internauci po popisie bramkarza). - Ministrem sportu w przyszłości, może tak. Dobry jest. Niech gra w Juventusie Turyn, jednej z najlepszych włoskich drużyn i jednej z najlepszych drużyn na świecie. Zastąpił Buffona, który był ikoną włoskiej piłki. Jak mamy zawodnika, który gra tam na bramce, to go wykorzystujemy. Myślę, że tymi mistrzostwami świata Wojtek Szczęsny buduje sobie pomnik bramkarza, który będzie miał w Polsce takie znaczenie jak Jan Tomaszewski i Józef Młynarczyk. Mamy w Polsce dwóch bramkarzy, którzy sięgali po medale na mistrzostwach świata i na olimpiadzie i mamy bramkarza dzisiaj, który w tym panteonie gwiazd najlepszych polskich bramkarzy może rościć sobie prawo, by być w pierwszej trójce, a może nawet być pierwszym - ocenił Krzysztof Gawkowski. Czy po ewentualnej wygranej z Francją w Polsce powinien być dzień wolny? - Z przyjemnością jako szef klubu parlamentarnego podpiszę pismo do prezydenta Dudy i premiera, by zarządzili dzień wolny od pracy, jeżeli Polska wygra z Francją. Z przyjemnością! Wygrajmy z Francją, niech ludzie zostaną w domach, niech cała Polska się cieszy. Nie wiem tylko, czy to jest możliwe, bo tam jest Mbappe, Griezmann i cała ekipa. Nie chcę być pesymistą, cieszmy się te trzy dni, ale gdybym miał wskazać dwie najlepsze ekipy na tym turnieju, to z jedną już graliśmy, a z drugą teraz zagramy. Życzę Polakom zwycięstwa, nie wiem, jak będzie, ale gdyby Polakom się nie powiodło, to uważam, że będzie finał Argentyna - Francja - powiedział poseł Lewicy.

d16vrbv
d16vrbv
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj