Polska wydała na szczyt bliskowschodni ponad 2 mln zł. Amerykanie ani grosza
Mimo wielu kontrowersji Polska i USA zorganizowały w lutym szczyt na temat pokoju na Bliskim Wschodzie. Teraz okazuje się, że to nasz kraj poniósł wszystkie koszty tego przedsięwzięcia.
W lutym w Warszawie zorganizowana została międzynarodowa konferencja w sprawie budowania pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Wzięli w niej udział przedstawiciele 62 państw, w tym czołowi politycy ze świata, m.in. wiceprezydent USA Mike Pence, sekretarz stanu USA Mike Pompeo, premier Izraela Benjamin Netanjahu i przedstawiciele niektórych krajów Europy i Zatoki Perskiej.
Szczyt był organizowany przez Polskę i USA, ale jak ujawnia Radio ZET, to rząd w Warszawie musiał zapłacić za przygotowanie spotkań.
- Szacunkowe koszty ze strony MSZ związane z organizacją globalnego spotkania ministerialnego poświęconego budowaniu pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie wyniosły 2 233 491,32 złotych – poinformowała Katarzyna Sobiecka, dyrektor biura rzecznika prasowego ministerstwa spraw zagranicznych.
Wielkie wydatki na policję... i nie tylko
Co ciekawe, Sobiecka poinformowała, że kwota może ulec zmianie. To znaczy, że koszty mogły być jeszcze większe.
- Zostały pokryte w całości przez stronę polską - dodała przedstawicielka MSZ.
Co ważne, duże koszty związane ze szczytem Polska poniosła również za sprawą zabezpieczenia tak ważnej imprezy. Na nogi postawione były służby bezpieczeństwa, w tym straż pożarna, graniczna i policja. Ich przedstawiciele nie informują jednak o dodatkowych tysiącach złotych, jakie z pewnością pochłonęła ich praca.
Inne kontrowersje związane ze szczytem dotyczyły zaskakującej postawy przedstawicieli dyplomacji Izraela, a w szczególności szefa rządu Benjamina Netanjahu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Źródło: Radio ZET