Polska uczciła pamięć ofiar zamachu w Biesłanie

Ponadto Polska Akcja Humanitarna i Caritas organizują dla Biesłanu pomoc finansową i medyczną, a wojewoda małopolski zaprosił do swojego regionu dzieci, które przeżyły zamach. Oświadczenie potępiające zamach wystosował Związek Harcerstwa Polskiego.

Uczniowie szkół w Świętokrzyskiem, gimnazjaliści z Kazimierza Biskupiego (Wielkopolska) oraz warszawskiego gimnazjum i liceum im. Stefana Batorego złożyli w poniedziałek ofiarom ataku milczący hołd.

Zaapelował o to w niedzielę minister edukacji narodowej i sportu Mirosław Sawicki, a wcześniej niektórzy wojewodowie, a także dyrektorzy szkół i uczniowie.

W Kielcach kilkaset osób zapaliło znicze pod Kolumną Czasu w centrum miasta. W uroczystości uczestniczyli m.in. uczniowie i nauczyciele, pracownicy służby zdrowia, urzędnicy i przedstawiciele władz. Zebrani pod pomnikiem, upamiętniającym przełom tysiącleci, w ciszy złapali się za ręce.

Podobnie było w białostockim parku Planty, gdzie również zapłonęło kilkaset zniczy. Wśród przybyłych tam osób byli m.in. wojewoda podlaski, marszałek i prezydent Białegostoku.

Obecny na uroczystości dyrektor Prawosławnego Ośrodka Miłosierdzia Eleos - charytatywnej organizacji Cerkwi w Polsce - Marek Masalski powiedział, że Eleos przygotowuje wspólnie ze Światową Organizacją Kościołów pomoc dla rodzin ofiar.

Również Łódź uczci pamięć ofiar zamachu. Koncert gruzińskiego kompozytora Giji Kanczelego "Życie bez Bożego Narodzenia", który odbędzie się w poniedziałek wieczorem w ramach trwającego od piątku Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, dedykowany będzie ich pamięci.

Pomoc humanitarną dla ofiar tragedii w Biesłanie organizują: Polska Akcja Humanitarna (PAH) oraz Caritas, który przekazał już w poniedziałek do Biesłanu 10 tys. dolarów. PAH apeluje szczególnie do firm, o przekazywanie sprzętu medycznego. Według danych dostarczonych przez Ministerstwo Zdrowia Republiki Północnej Osetii-Alanii najbardziej potrzebne są m.in. materiały opatrunkowe, jednorazowe igły i strzykawki oraz aparaty do transfuzji krwi.

Innego rodzaju pomoc zaoferowały władze województwa małopolskiego. Wojewoda Jerzy Adamik przekazał w poniedziałek konsulowi Federacji Rosyjskiej w Krakowie propozycję zaproszenia do Małopolski kilkunastu dzieci, które przeżyły atak terrorystów na szkołę w Biesłanie.

Według konsula Federacji Rosyjskiej w Krakowie, Włodzimierza Cywińskiego, przyjazd uczniów z Biesłanu nie jest wykluczony, ale rozstrzygnie się to w najbliższych dniach. Dzieci mogłyby się w Krakowie nawet uczyć, bo jest tu szkoła, która prowadzi zajęcia w języku rosyjskim.

W krakowskim konsulacie wyłożono księgę kondolencyjną, do której można się wpisać w poniedziałek i we wtorek od godz. 13 do 17. Natomiast przed budynkiem konsulatu wciąż przybywa zniczy i kwiatów. Dzieci przynoszą też maskotki i listy do swoich rówieśników z Osetii.

"Szczery żal i współczucie" wyraził też Związek Harcerstwa Polskiego w przesłanym oświadczeniu. "ZHP nie może pogodzić się z tragedią, jaka dotknęła setki osób, w tym tak wiele dzieci po terrorystycznym zamachu na osetyjską szkołę w Biesłanie" - czytamy w oświadczeniu.

Według rosyjskich władz, podczas ataku terrorystów na szkołę w Biesłanie i akcji odbijania zakładników przez rosyjskie siły specjalne zginęły co najmniej 334 osoby, w tym ponad 150 dzieci. W szpitalach przebywa ponad 300 rannych dzieci, wiele z nich jest w stanie ciężkim i bardzo ciężkim.