"Polska straciła niewinność". Radosław Sikorski ostro po zabójstwie Pawła Adamowicza
- Do tej pory mogliśmy się łudzić, że jesteśmy krajem, gdzie przygadujemy sobie po sarmacku, ale gdzie nikt nie sięgnie po nóż - stwierdził były szef MSZ Radosław Sikorski, komentując zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wystosował też apel do Jerzego Owsiaka.
Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek w gdańskim szpitalu. Miał 53 lata. W niedzielę wieczorem został zaatakowany nożem podczas "Światełka do Nieba" Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zabójca po zdarzeniu krzyczał ze sceny: "Siedziałem niewinny w więzieniu! Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz".
Pytany, czy zabójstwo prezydenta Gdańska było "mordem politycznym" czy "mordem na polityku", Sikorski przypomniał w TVN24, że prezydent Narutowicz też został zamordowany przez szaleńca, ale "który miał motywację polityczną, który czytał endecką prasę".
- I szaleńcy zawsze mają różne motywacje. Chodzi o to, że stworzono kontekst ataku na sędziów. A przecież o czym głównie myśli więzień? Żeby wyjść. A tu sędzia mu podwyższył wyrok ponad to, co chciała prokuratura, po czym trzy razy bodajże mu odmawiał wyjścia. No to jak słyszał, że sędziowie to kasta, to się pewnie z tym zgadzał - kontynuował.
Nawiązując do słów napastnika, Sikorski ocenił, że "element mordu politycznego niewątpliwie tam wystąpił".
W ocenie byłego szefa MSZ Polska "straciła niewinność". - Mogliśmy się do tej pory łudzić, że jesteśmy krajem, gdzie przygadujemy sobie po sarmacku, ale gdzie nikt nie sięgnie po nóż - stwierdził.
Sikorski dołączył się do apeli do Jurka Owsiaka, który tuż po informacji o śmierci Adamowicza zrezygnował z funkcji prezesa WOŚP. - Żeby zrozumiał, że wszyscy mamy hejt, że on jest nadreprezentowany, ale chciałbym, żeby wiedział, że miliony Polaków, a ja wśród nich, doceniają ten miliard złotych, który on na szpitale i na dzieci przez te wiele lat wspaniałej aktywności przysporzył - wyjaśnił były szef dyplomacji.
Sikorski dla WP: "zamach"
W podobnym kontekście Sikorski wypowiadał się kilka dni temu w programie "Tłit". - Do tej pory żyliśmy w przekonaniu, że Polska jest krajem niskiego zagrożenia przemocą polityczną i terroryzmem. To ostatni dzwonek. Trzeba bezpieczeństwo polityków i kraju zacząć traktować poważnie - mówił.
Zgodził się wtedy ze stwierdzeniem, że atak na Pawła Adamowicza to "zamach". - To była chęć mordu przestępczego z wątkami politycznymi (...) Wydano na niego akt zgonu - komentował.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl