Jerzy Owsiak złożył rezygnację z kierowania WOŚP. Tuż po śmierci Pawła Adamowicza
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak ogłosił, że rezygnuje ze stanowiska. Stało się to tuż po tym jak lekarze potwierdzili, że prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje. Polityk zginął w wyniku obrażeń odniesionych przez Stefana W., który zaatakował prezydenta podczas finału WOŚP.
14.01.2019 | aktual.: 15.01.2019 11:19
Do dramatycznych zdarzeń doszło w niedzielę. Tuż przed "Światełkiem do Nieba" 27-letni mieszkaniec Gdańska wszedł na scenę i dźgnął prezydenta Gdańska nożem, zadając mu kilka ciosów. Adamowicz trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w nocy z niedzieli na poniedziałek przeszedł wielogodzinną operację. W poniedziałek po południu PAP podała informację, że zmarł.
- Osobiście składam rezygnację z funkcji szefa fundacji i szefa zarządu. Fundacja będzie dalej funkcjonowała - powiedział na zwołanej niedługo po tym konferencji Jerzy Owsiak.
B. szef WOŚP stwierdził, że jego decyzja jest spowodowana tym, że za śmierć prezydenta Gdańska została oskarżona fundacja oraz on sam. - Spotkałem się z opiniami, że to nasza wina, że nie żyje człowiek, że nie żyje Paweł Adamowicz. To na mnie spadła ta odpowiedzialność - mówił Owsiak.
- Trudno winić organizatorów za to, co się stało wczoraj w Gdańsku. To miało miejsce na pięknej scenie. Trudno mówić jednoznacznie o złym zabezpieczeniu. Każdy mógł tam wejść, ale uchronić się przed człowiekiem, który ma takie zamiary, jest piekielnie trudno - wskazywał dotychczasowy szef WOŚP.
Owsiak podkreślił, że w ostatnim czasie "nienawiść, która jest w ludziach eksplodowała w sposób maksymalny."
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl