Polska sprzedaje miliony szczepionek przeciw COVID-19 do innych krajów
Polska sprzedała dotąd pięć milionów szczepionek przeciw COVID-19, a we wtorek kolejne setki tysięcy dawek trafią na Ukrainę. - Wszystko odbywa się w profesjonalnych warunkach - zapewnia prezes RARS Michał Kuczmierowski. Ile to kosztuje?
16.08.2021 11:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk poinformował media, że Polska do Australii, Hiszpanii, Portugalii i Norwegii przekazała już w sumie pięć milionów szczepionek przeciw COVID-19.
Gdzie, ile i jakiej firmy szczepionek przeciw COVID-19 przekazała Polska?
- Australia - 1 mln dawek (Pfizer),
- Hiszpania - 2,4 mln dawek (Pfizer),
- Portugalia - 0,6 mln dawek (Pfizer),
- Norwegia - 1 mln dawek (Moderna).
We wtorek, 17 sierpnia, kolejna partia szczepionek trafi do naszych wschodnich sąsiadów. - Na Ukrainę zostanie przekazanych 650 tys. dawek Astry Zeneki - mówi Michał Dworczyk.
Zobacz także: Radosław Sikorski bezwzględny dla Kukiza. Tak się tłumaczy
Milion dawek szczepionki wyleciał do Australii chwilę po podpisaniu umowy
Transport z milionem dawek szczepionki Pfizera wyleciał do Australii w niedzielę (15 sierpnia), czyli tego samego dnia, kiedy tamtejszy premier Scott Morrison poinformował o podpisaniu umowy z Polską.
"To stanowi dodatek do 40 milionów dawek szczepionki firmy Pfizer, które już zabezpieczyliśmy na 2021 roku. (...) Zostały one wyprodukowane w Belgii, tam gdzie pozostałe szczepionki, które trafiły do Australii" - napisał na Twitterze Scott Morrison.
W jakiej cenie Polska odsprzedaje szczepionki innym krajom?
Prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski informuje, że ceny szczepionek odsprzedawanych przez Polskę nie są ujawniane. - Obowiązuje reguła, by nie stracić i nie zarobić. Poszczególne państwa pokrywają koszty transportu, który organizujemy - dodaje.
- Wszystko odbywa się w profesjonalnych warunkach, zgodnych z prawem farmaceutycznym i wymaganiami producentów. Jest to możliwe między innymi dlatego, że przez ostatnie półtora roku sprofesjonalizowaliśmy RARS, która dzisiaj sprawnie obsługuje cały proces - podkreśla Michał Kuczmierowski.