Dworczyk: słowa szefa MSZ Izraela są niedopuszczalne
"Niedopuszczalne" - tak Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ocenił wypowiedzi szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Izraela na temat Polski. Dworczyk zapowiedział "adekwatne działania".
Po tym, jak prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Kodeksie postępowania administracyjnego, minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid oświadczył, że Polska "zaaprobowała - nie po raz pierwszy - niemoralną, antysemicką ustawę". Jednocześnie polecił chargé d’affaires ambasady w Warszawie wrócić do Izraela. Do stolicy Polski nie przybędzie również nowy ambasador.
- Nie ma zgody na to, żeby obciążać Polskę, która była ofiarą II wojny światowej, tego rodzaju oskarżeniami bądź żądaniami - podkreślił w Programie 1 Polskiego radia Michał Dworczyk, szef KPRM.
- Wypowiedzi dotyczące jakichś działań, które można by określić jako nie tylko antysemickie, ale nawet nieprzychylne Izraelowi nie mają nic wspólnego z rzeczywistością - mówił Dworczyk.
Zobacz także: Andrzej Duda pod ostrzałem. Krzysztof Gawkowski bezlitosny
Podkreślił także, że nie ma zgody na szkalowanie dobrego imienia Polski i Polaków, "biorąc pod uwagę hekatombę II wojny światowej" i ofiarę, jaką Polska poniosła.
Rząd zapowiada "adekwatne działania" w stosunku do Izraela
Dworczyk zapowiedział, że jeśli chodzi o dyplomację, to Polska podejmie adekwatne działania do działań Izraela. Wyraził jednak nadzieję, że "nastąpi otrzeźwienie w tej sprawie, bo rzeczywiście te wypowiedzi w ostatnich dniach zaszły absolutnie za daleko".
- Można je określić w jeden sposób jako niedopuszczalne – mówił szef KPRM. - Można to skonstatować tylko w jeden sposób: szkoda, że jakieś bieżące cele polityczne przysłaniają ten główny cel, jakim powinna być dobra współpraca pomiędzy naszymi krajami - dodał.