Skarga w ostatnich godzinach urzędowania. Moskwa pozywa Niemcy
Odchodząca minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała w mediach społecznościowych, że jej resort przygotował skargę do TSUE na niemiecki rząd w sprawie odpadów, które miały zza Odry nielegalnie trafiać do Polski. Dodała, że skarga jeszcze w poniedziałek zostanie wysłana do Trybunału.
"Wspólnie z Szymonem Szynkowskim vel Sękiem (minister ds. Unii Europejskiej - red.) przygotowaliśmy kompletną skargę do TSUE na Niemcy w temacie odpadów" - napisała Moskwa na Twitterze.
Podkreśliła, że na skargę składa się "prawie tysiąc stron dokumentów i twardych dowodów".
Spór z Niemcami o odpady. KE staje po stronie Polski
W połowie października minister Moskwa poinformowała, że Komisja przyznała Polsce rację i wydała opinię w tej sprawie. KE wskazała, że Republika Federalna Niemiec uchybiła obowiązkowi polegającemu na odbiorze w terminie 30 dni nielegalnie przewiezionych do Polski odpadów z miejscowości Tuplice oraz "w pewnym zakresie nie odbierając odpadów z lokalizacji Stary Jawor".
Resort informował, że na składowisku w Tuplicach znajduje się 20 tys. ton odpadów pochodzących z Niemiec, a w Starym Jaworze - ponad 1,1 tys. ton.
Skarga na Niemcy do Komisji Europejskiej w sprawie porzuconych odpadów została złożona przez Polskę w lipcu. Ministerstwo informowało wówczas, że chodzi w sumie o 35 tys. ton odpadów, które trafiły do kraju w latach 2015-2018 do województw: lubuskiego, dolnośląskiego, śląskiego i wielkopolskiego.
Informowano m.in., że w Gliwicach zalega 1 tys. 300 ton odpadów, w Babinie - 450 ton, w Sarbii - 8 tys. 700 ton, w Sobolewie - 3 tys. 360 ton, w Starym Jaworze - 1 tys. 156 ton, a w Tuplicach - 20 tys. ton odpadów, które pochodzą z Niemiec.
Przeczytaj też: